MOJA PÓŁKA II Pamiętaj, skąd jesteśmy, mieszkamy w domu pod numerem siedemnastym we wsi Niemojew, w gminie Klonowa, w powiecie łódzkim. Naszą ojczyzną jest Polska” – niczym przykazanie brzmiały te ojcowskie słowa zasłyszane przez małego Janka po tym, jak niemiecki właściciel jego i całej jego rodziny pobił go i skopał.
A ojcu, wymachując przed nosem pistoletem, zagroził śmiercią. Mógł to zrobić w każdej chwili. Ich życie nie miało bowiem żadnej wartości. Wątpili nawet czasem, czy są jeszcze ludźmi czy tylko istotami stygmatyzowanymi przez przyszytą do ubrania literę „P”. Wywieziono ich z domu późną zimą 1944 r. Dwoje dzieci, ojca, matkę i jej głuchoniemą siostrę. Przeżyli piekło. Potem mówiono, że byli w Niemczech na robotach. Nic takiego. To przecież nie obóz zagłady.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.