Gazeta podkreśla, że po blisko siedmiu latach od odejścia z funkcji szefa Platformy Donald Tusk chce ponownie grać rolę na krajowej scenie. Ma to zostać ogłoszone w sobotę, podczas posiedzenia Rady Krajowej PO.
Dziennik zaznacza, że "aksamitnego przejęcia władzy" w partii jednak nie będzie, a Tuska czeka konfrontacja z głównym rywalem – Rafałem Trzaskowskim. Prezydent Warszawy i wiceszef PO zadeklarował wprost, że jest gotów wziąć odpowiedzialność za Platformę.
Scenariusz na przejęcie władzy w PO
Jaki jest plan na powrót Tuska? Według ustaleń "Rz", najczęściej powtarzający się scenariusz to przejęcie przez Tuska władzy w Platformie jako p.o. wiceprzewodniczącego. "Pierwszym krokiem musi być rezygnacja jednego z wiceprzewodniczących partii. Najpewniej byłaby to Ewa Kopacz, jedyna kobieta wśród wiceprzewodniczących. Później Rada Krajowa wybrałaby Tuska na wiceprzewodniczącego, który po rezygnacji Budki zostałby p.o. szefem PO jako najstarszy wiceprzewodniczący. Ten plan mogą pokrzyżować Trzaskowski i grupa «młodych»" – czytamy.
Gazeta ustaliła, że Tusk planuje dwa kroki. Pierwszy to zaproszenie prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz lidera Polski 2050 Szymona Hołowni do rozmów o wspólnym bloku opozycji. Drugi krok to szybki – jeszcze przed czwartą falą koronawirusa – objazd po Polsce.
Jak podkreśla "Rzeczpospolita", statut Platformy Obywatelskiej mówi, że przewodniczący partii wybierany jest w wyborach powszechnych. Zatem Tusk musi zostać wybrany przez całą PO, a nie tylko Radę Krajową.
Czytaj też:
Tusk kontra Kaczyński. Pierwszy taki sondaż od dawna