Gość Polsat News przyznał, że cała konfliktowa sytuacja, która powstała wokół funkcjonowania kopalni w Turowie jest "dość kuriozalna". – Turów jest najmniejszą z kopalni odkrywkowych w regionie. Po drugiej stronie granicy jest, jeżeli dobrze pamiętam, prawie 10 czy 9 tych kopalni. Każda z nich jest większa od Turowa i z żadną nie ma takich samych problemów jak z Turowem – powiedział minister.
Michał Kurtyka zdradził, że na obecnym etapie strona czeska nie jest zainteresowana osiągnięciem porozumienia z Polską.
– Przedstawiliśmy bardzo dobrą ofertę. Taką ofertę, która może w sposób polubowny ten spór zamknąć. Niestety po drugiej stronie nie było woli zamknięcia tych rozmów i doszliśmy do takiej sytuacji, w której na ostatnim etapie mieliśmy po prostu przed sobą eskalację żądań. Przedstawiliśmy bardzo dobrą ofertę dla mieszkańców obydwu stron granic – ocenił szef resortu klimatu.
Kurtyka doprecyzował, że jednym z żądań strony czeskiej był brak możliwości zerwania umowy przez Polskę. – Nie możemy angażować się w umowę, która jest dla nas de facto niewypowiadalna. To jest dla nas najgorsza symbolika, kojarzy się choćby z umową jamalską – tłumaczył polityk dodając, że niepowodzenie rozmów w Pradze oznacza dalsze cierpienie społeczności po obu stronach granicy.
Zerwane negocjacje
W czwartek miała miejsce kolejna runda rozmów negocjacyjnych w sprawie Turowa. Niestety, jak poinformował w mediach społecznościowych rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zakończyła się ona fiaskiem.
"Polska oferta stanowiła ponadstandardową odpowiedź na oczekiwania strony czeskiej - nie została ona przyjęta. Po dzisiejszej decyzji największym przegranym jest lokalna społeczność po obu stronach granicy - powiedział min. Kurtyka po spotkaniu w czeskim Ministerstwie Środowiska" – napisał na Twitterze Aleksander Brzózka.
Szef MKiŚ dodał także, że strona czeska eskalowała żądania. Z kolei również biorący udział w negocjacjach wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że strona czeska "zaczęła zachowywać się w sposób oderwany od rzeczywistości".
Czytaj też:
Ozdoba: Sprawa Turowa to element gry ponad głowami krajów Europy Środkowo-WschodniejCzytaj też:
Nie ma porozumienia ws. Turowa. Czesi odrzucili polską ofertęCzytaj też:
Wiceminister przyznaje: Być może jest jakiś błąd po stronie polskiej