Kaczyński chciał upamiętnić swoją mamę. Skandaliczne zachowanie chuliganów

Kaczyński chciał upamiętnić swoją mamę. Skandaliczne zachowanie chuliganów

Dodano: 
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Piotr Polak
Jarosław Kaczyński odwiedził Starachowice skąd pochodziła jego mama. Prezes PiS chciał ją upamiętnić, jednak zadymiarze wznoszący skandaliczne okrzyki starali się mu to uniemożliwić.

17 stycznia minie dziewięć lat od śmierci Jadwigi Kaczyńskiej. Prezes PiS jak co roku udał się do jej rodzinnych Starachowic, aby wziąć udział we mszy świętej. Po nabożeństwie polityk zwrócił się do ludzi zgromadzonych przed kościołem.

– Przede wszystkim muszę podziękować za to, że już od ponad 8 lat mogę tutaj być, uczestniczyć Mszy św. za duszę mojej śp. mamy. Mogę wspominać to wszystko, co było jej pamięcią, ale dzięki opowiadaniom, dzięki temu, że tak często o tym mówiono, stało się także i naszą, moją pamięcią, pamięcią mojego brata – mówił Kaczyński.

Prezes PiS podkreślał, że wspomnienia z czasów wojny, stały się ważną częścią świadomości jego i jego śp. brata. – Ale także częścią czegoś szerszego, co przekazywali uczciwi, dobrzy Polacy tamtego pokolenia swoim dzieciom. Tych wspomnień, których przesłaniem był polski patriotyzm, wierność Polsce, odrzucenie komunizmu i tego wszystkiego, co się z nim wiązało. To było głębokie przekonanie, że nie można uwierzyć temu wielkiemu oszustwu, w którym żyli Polacy, ze trzeba trzymać się tradycji, prawdy i tej prawdy szukać, a także by podejmować walkę, by Polska znów stała się wolna – mówił polityk.

Skandaliczne zachowanie zadymiarzy

Przemowę Kaczyńskiego dotyczącą jego matki przerwali jednak jego przeciwnicy polityczni. Grupa ludzi zebranych na ulicy zaczęła wznosić okrzyki i próbując zagłuszyć prezesa PiS.

twitter

– Polska stała się wolna, ale niestety trzeba ze smutkiem powiedzieć… W tym momencie słyszymy, że następcy IV Departamentu MSW, który wtaszczył z Kościołem i polskością, ciągle żyją - przeszli do następnych pokoleń. Ten wielki błąd, który został popełniony po 1989 roku. Ten błąd braku kary, braku twardej rozprawy z tym wszystkim ciągle na nas ciąży, ale wierzę, że przyjdzie czas i będzie to także wypełnienie testamentu pokolenia, do którego należała moja mama i z tym skończymy raz na zawsze. To będzie wydarzenie dla Polski pożyteczne, budujące naszą wspólną przyszłość – mówił prezes Kaczyński.

Czytaj też:
Brejza: Pozywam Kaczyńskiego
Czytaj też:
"Zajmę się partią". Kaczyński ujawnił czas swojego odejścia z rządu

Źródło: TVP Info
Czytaj także