W ocenie ministra sprawiedliwości inwazja na Ukrainę stała się dla Władimira Putina o wiele bardziej "niebezpiecznym przedsięwzięciem", niż pierwotnie zakładał. Jak zapewnił w telewizji Sky News, brytyjski rząd robi wszystko, by osłabić "machinę wojenną" prezydenta Rosji.
Raab powtórzył również słowa premiera Borisa Johnosna, że rosyjska inwazja na Ukrainę "nie może się powieść" i wyraził obawę, że reakcją Putina na sankcje będzie "jeszcze bardziej barbarzyńska taktyka" na Ukrainie. Zaznaczył jednocześnie, że społeczność międzynarodowa powinna być przygotowana na "długotrwały konflikt".
Na pytanie o to, jak długo będzie w stanie się jeszcze utrzymać stolica Ukrainy, wicepremier odparł, że "bardzo trudno to przewidzieć". – Rosyjskie natarcie zostało jednak spowolnione bardziej, niż się spodziewaliśmy – dodał.
W jego ocenie jednak nawet upadek Kijowa nie oznaczałby końca, ponieważ spodziewa się po Ukraińcach walki partyzanckiej z okupantem.
– Bardzo jasno stwierdziliśmy, że ci, którzy dopuszczają się zbrodni wojennych, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności – powiedział były szef brytyjskiej dyplomacji.
Johnson spotka się z Morawieckim
We wtorek w Warszawie dojdzie do spotkania premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona z premierem Mateuszem Morawieckim. Będzie miało ono na celu podkreślenie solidarności Wielkiej Brytanii w obliczu rosyjskiej napaści na Ukrainę. Ostatnie spotkanie premierów miało miejsce 10 lutego 2022 r. i dotyczyło m.in. poważnych zagrożeń geopolitycznych ze strony Rosji oraz wspólnych działań w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego – czytamy w komunikacie opublikowanym przez rzecznika rządu.
Głównymi tematami spotkania premierów Polski i Zjednoczonego Królestwa będzie obecna sytuacja po rosyjskiej napaści zbrojnej na Ukrainę. Dodatkowo zostanie omówiona kwestia bezpieczeństwa w regionie i rola wschodniej flanki NATO oraz pomoc humanitarna.
Czytaj też:
Siły nuklearne Rosji w stanie gotowości. Co to oznacza? Ekspert tłumaczyCzytaj też:
PSL chce ułatwić Polakom walkę w ukraińskiej armiiCzytaj też:
Do Polski trafiło już ponad 353 tys. uchodźców z Ukrainy