Premier Mateusz Morawiecki udaje się z wizytą do Londynu, gdzie będzie rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Szef rządu chce nakłonić europejskich przywódców do wzmocnienia sankcji wobec Rosji.
Jest alternatywa
Zdaniem polskiego rządu, Europa powinna zamknąć dostawy gazu, ropy i węgla z Rosji. Alternatywą może być gaz płynący przez Baltic Pipe. Gazociągiem ma płynąć norweski surowiec. W tej sprawie Mateusz Morawiecki uda się dziś do Oslo.
Szef rządu porozmawia o sankcjach także z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Storem.
– Udaję się dziś z wizytą do stolic europejskich: Londynu i Oslo, aby wzmacniać pakiet sankcji przeciwko Rosji. Polska wzmacnia wschodnią flankę razem z NATO. Dlatego kluczową sprawą jest dalsza stabilizacja bezpieczeństwa w Europie – mówił przed odlotem polski premier.
Szef rządu podkreślał, że działaniami pokojowymi poprzez sankcje można rozmontować działania wojenne Putina. – Dzisiaj już solidnie uderzają one w gospodarkę rosyjską, ale należy je stanowczo wzmocnić. Sankcje będą kosztowały dużo, dlatego rozmawiam w Europie Zachodniej o odcięciu od sprzedaży gazu i ropy. Tak jak Nord Stream 2 był symbolem słabości Zachodu, tak Baltic Pipe jest symbolem niezależności Polski od Rosji i szantażu gazowego, czyli tego wszystkiego, co pozwoliło Putinowi zbudować machinę wojenną – zwracał uwagę Morawiecki.
Dodał, że jeśli uderzenie w agresora ma być skuteczne, "musi być konsekwentne, mocne, długotrwałe, jeżeli te działania wojenne będą kontynuowane".
Solidarna pomoc
Władimir Putin morduje niewinnych ludzi, zniszczmy tą jego maszynę – apelował premier.
Mateusz Morawiecki chce także rozmawiać z przywódcami obu krajów o uchodźcach. – Nasi sojusznicy pytają, jak pomóc nam w przyjmowaniu uchodźców. Dzisiaj ratujemy życie ludzi, organizujemy pomoc. Wiele krajów Europy i świata dzwoni do nas, jak pomóc. My z tej pomocy skorzystamy, żeby to nie budżet państwa polskiego był obciążony – informował szef rządu.
Jutro premier Mateusz Morawiecki uda się z wizytą do Wiednia.
Czytaj też:
Jak radzimy sobie z konsekwencjami wojny na Ukrainie? Polacy odpowiedzieliCzytaj też:
Ambasador Ukrainy o słowach Ławrowa: Potrzebuje pomocy psychiatrycznej