W czwartek sejmowa komisja sprawiedliwości ma zająć się projektami zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Chodzi o projekt prezydenta Andrzeja Dudy i posłów PiS. Bazą będzie jednak projekt prezydencki. Zasadniczym założeniem zaproponowanego przez Andrzeja Dudę projektu zmian w Sądzie Najwyższym jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN i powołanie na jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Propozycja przewiduje również możliwość zmienienia rozwiązań dotyczących wydanych już orzeczeń dyscyplinarnych wobec sędziów.
"Projekt wprowadziłby gigantyczny chaos"
W Programie Trzecim Polskiego Radia wiceminister sprawiedliwości Michał Woś przekonywał, że "w takim kształcie, w jakim jest teraz, ten projekt nie może uzyskać poparcia Solidarnej Polski". – Przygotowaliśmy pakiet poprawek do projektu prezydenta zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym – zapowiedział.
– Solidarna Polska uważa, że najlepsze z możliwych rozwiązań, które zostało przedłożone w ramach reformy sądownictwa, jest na stole. To jest projekt zmian w Sądzie Najwyższym, który przygotowała Solidarna Polska, który także przewiduje zmiany związane z modelem dyscyplinarnym sędziów, z Izbą Dyscyplinarną – tłumaczył Woś. Zdaniem polityka, projekt prezydenta "wprowadziłby gigantyczny chaos w polskim sądownictwie", gdyby wszedł w życie w obecnej formie. – Uważamy, że ten projekt nie idzie w dobrym kierunku. Trzeba robić wszystko, co możliwe, aby minimalizować chaos i ryzyka, które ten projekt za sobą niesie – zwracał uwagę wiceszef resortu sprawiedliwości.
Wojna na Ukrainie
Wiceminister odniósł się także do kwestii ukarania odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne na Ukrainie. – Od pierwszych dni wojny prokuratura polska i ukraińska są w bieżącym kontakcie, żeby zebrać jak najwięcej dowodów rosyjskich zbrodni – przekazał Woś. Jego zdaniem "udokumentowanie i udowodnienie działań wojsk agresora jest kluczowe".
Zapytany o drugą Norymbergę, Woś ocenił, że Ukraina musi zwyciężyć. – Prawo międzynarodowe zna przypadki międzynarodowych trybunałów, ale jest tak, że historię piszą zwycięzcy. Norymberga mogła dojść do skutku, ponieważ Niemcy w pełni skapitulowały. Dlatego teraz wolny świat musi zrobić wszystko, żeby Ukraina zwyciężyła – podkreślił polityk.
Czytaj też:
Prezes IPN: Zniszczenie polskiego cmentarza w Katyniu będzie barbarzyństwemCzytaj też:
Komisja Europejska ponownie uderza w Polskę. Odbiera kolejne fundusze