Błaszczak następcą Kaczyńskiego w PiS? Jasna sugestia prezesa

Błaszczak następcą Kaczyńskiego w PiS? Jasna sugestia prezesa

Dodano: 
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak
Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak Źródło: PAP / Marcin Obara
Prezes Jarosław Kaczyński jasno zasugerował, że Mariusz Błaszczak będzie jego następcą nie tylko w funkcji wicepremiera ds. bezpieczeństwa.

Pytany na antenie TVP Info o swoje odejście z rządu, z funkcji wicepremiera i szefa Komitetu ds. bezpieczeństwa, Kaczyński stwierdził, że w Radzie Ministrów miał zasiadać krócej niż 20 miesięcy. Zaznaczył, że chodziło mu o przygotowanie i przeprowadzenie przez parlament ważnym ustaw, w tym tej o obronie ojczyzny.

Podkreślił, że ustawa ta była trudna nawet dla rządu, gdyż "są to bardzo duże wydatki", ale – jak stwierdził – pomogła mu wojna. – Ci, którzy dzisiaj twierdzą, że uciekłem z rządu z powodu wojny, zapominają, że głosowali za tą ustawą – powiedział Jarosław Kaczyński.

Polityk wskazał, że właśnie w związku z rosyjską agresją na Ukrainę został dłużej w rządzie. – Może przez chwilę liczyłem, że ta wojna będzie trwała krócej; dziś wiemy, że ona będzie trwała, a my mamy inne zadania. Ja mam inne zadania – powiedział. Zaznaczył, że jest szefem partii i musi "myśleć o tym, co jest dla każdej partii najważniejsze, to znaczy o wyborach".

"Nie uznaję takich zasad"

Prezes PiS podkreślił, że dalsze łączenie funkcji szefa partii z funkcją wicepremiera byłoby możliwe na zasadzie, że "prawie nie bywam w kancelarii premiera, prawie nie wypełniam funkcji wicepremiera, ale biorę za to pensję". – Ja takich zasad nie uznaję, chociaż się to niektórym zdarzało; ja takiego sposobu działania nie uznaję – powiedział Kaczyński.

Polityk ocenił, że szef MON Mariusz Błaszczak, którym ma objąć funkcję wicepremiera oraz kierowanie Komitetem ds. bezpieczeństwa "z całą pewnością zastąpi go znakomicie".

I dodał znacząco: – Sądzę też, chociaż to nie jest jeszcze ten moment, w którym mogę to publicznie ogłaszać, że zastąpi mnie pod każdym względem, także jeżeli chodzi o wszystkie funkcje.

Media odczytują to jako wskazanie następcy w roli szefa Prawa i Sprawiedliwości. Dotychczas jako możliwi kandydaci do tej funkcji wymieniani byli m.in. Mateusz Morawiecki oraz Beata Szydło.

Czytaj też:
Kaczyński udzielił wywiadu. "Tusk przygotowuje coś w rodzaju wojny domowej w Polsce"
Czytaj też:
Szydło: Jeśli Polska ma być bezpieczna, to trzeba, żeby Prawo i Sprawiedliwość wygrało

Źródło: TVP Info / 300polityka.pl
Czytaj także