Zachód zaczął nakładać sankcje gospodarcze na Rosję w reakcji na jej inwazję na Ukrainę, która przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.
Rosja m.in. została odcięta od systemu SWIFT oraz uniemożliwiono jej zakup technologii i części do maszyn m.in. dla przemysłu naftowego. Szereg krajów zapowiedziało rezygnację z zakupu rosyjskich surowców energetycznych. Unia Europejska wprowadziła zakaz importu węgla z Rosji oraz zapowiedziała częściowe embargo na rosyjską ropę.
Sankcje mocno osłabiają rosyjską gospodarkę, co po części przyznał sam prezydent Władimir Putin. Jednak rosyjscy politycy, wspieranie przez kremlowskich propagandystów, wciąż odgrażają się, że Moskwa nie tylko przetrwa zachodnie sankcje, ale będzie w stanie skutecznie na nie odpowiedzieć.
Rosja grozi
W takim tonie wypowiadał się Dmitrij Birichewskij, dyrektor departamentu współpracy gospodarczej MSZ, który stwierdził, że reakcja Rosji na zachodnie sankcje może być bardzo bolesna, podczas gdy Europa musi zrozumieć, że sama wyczerpuje swoją gospodarkę antyrosyjskimi restrykcjami". Wypowiedź urzędnika przytacza rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti.
Jak wskazał Birichewskij, Rosja nie przedsięwzięła jeszcze w pełni wszystkich "środków zaradczych" wobec Zachodu. Rosjanin argumentuje, że ma do tego pełne prawo.
– Tradycyjnie nie komentujemy ich ewentualnej treści, stosowne kroki wypracowuje rząd. Rosyjska gospodarka odczuwa wymierzone w nią działania Zachodu, ale nasze działania mogą być bardzo bolesne – powiedział przedstawiciel rosyjskiego MSZ.
Kolejne sankcje UE
W piątek KE ma przesłać krajom członkowskim propozycje dotyczące siódmego pakietu sankcji wobec Rosji.
Restrykcje mają być wstępnie omówione na poniedziałkowym spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli – dowiedziała się brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Unijni urzędnicy przekazali, że oczekują zatwierdzenia pakietu do końca lipca.
Czytaj też:
"Teraz znów rozgniewał Polaków". Niemiecki dziennik pisze o ZełenskimCzytaj też:
Rosja mięknie? Kreml zmienia ton ws. bezpieczeńtwa Europy