We wtorek po południu w miejscowości Przewodów (powiat hrubieszowski, województwo lubelskie) doszło do wybuchu, w wyniku którego zginęły dwie osoby. Siły rosyjskie prowadziły w tym czasie zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
W odpowiedzi na to zdarzenie zwołano spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, po którym rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że sprawę wyjaśniają odpowiednie służby. Jednocześnie zdecydowano, żeby podwyższyć gotowość niektórych jednostek wojskowych oraz zwiększyć gotowość bojową innych jednostek.
Orban: Jesteśmy po stronie Polski
Wczorajsze zdarzenie jest szeroko komentowane przez światowych przywódców. Do sprawy odniósł się również premier Węgier Viktor Orban.
– Potrzebujemy spokojnego i dokładnego śledztwa w sprawie wybuchów w Przewodowie. Jedno jest pewne: Węgry stoją stanowczo po stronie Polski – napisał węgierski polityk. – Wyraziłem wczoraj wieczorem swoje pełne poparcie dla premiera Mateusza Morawieckiego – dodaje.
Wcześniej z kolei do sprawy odniósł się szef MSZ Węgier Peter Szijjarto. – Z wielkim niepokojem śledzimy od wczoraj wydarzenia w Polsce – powiedział szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto, cytowany przez agencję Reutera. Podkreślił, że Węgry łączą z Polską szczególne stosunki. "To nie tylko strategiczne partnerstwo czy przyjaźń, to braterstwo" – napisał na Facebooku.
AP: W Polsce spadł pocisk wystrzelony przez Ukrainę
Tymczasem według najnowszych doniesień agencji Associated Press (która powołuje się na trzech amerykańskich urzędników), wstępne oceny wskazują, że w Polsce spadł pocisk wystrzelony przez siły ukraińskie w kierunku nadlatującej rakiety rosyjskiej.
Podczas wtorkowego ataku rakietowego na Ukrainę wojska rosyjskie wystrzeliły rekordową liczbę ok. 100 rakiet. Był to najbardziej zmasowany ostrzał od 24 lutego, czyli dnia rozpoczęcia inwazji.
Również prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden poinformował partnerów z G7 i NATO, że wybuch we wschodniej Polsce został spowodowany przez ukraińską rakietę obrony powietrznej.
Czytaj też:
Zacharowa oczekuje przeprosin od PolskiCzytaj też:
Doradca Zełenskiego o wybuchu w Polsce. "Jedynie Rosja jest odpowiedzialna"