Szef węgierskiego rządu wystąpił na dorocznej konferencji prasowej. Wydarzenie miało na celu podsumowanie działań krajowych władz w 2022 roku. Podczas wystąpienia polityka nie zabrakło kwestii rosyjskiej inwazji militarnej na ukraińskie terytorium państwowe, która trwa już ponad 300 dni.
Współpraca Węgier z Rosją
– Niepodległa i suwerenna Ukraina leży w węgierskim interesie narodowym. Jednak nie chcę rezygnować ze współpracy z Rosją – powiedział Viktor Orban. Premier Węgier zwrócił także uwagę, na to że "Budapeszt postrzega wojnę na Ukrainie inaczej niż Warszawa".
Polityk podkreślił, iż Ukraina może być niepodległa i suwerenna tylko wtedy, gdy zostanie zachowana jej integralność terytorialna. Według niego, w pierwszej kolejności musi nastąpić zawieszenie broni i negocjacje pokojowe, które powinny być prowadzone przez USA i Rosję.
Co ważne, szef węgierskiego rządu poinformował, że jego wizyta na Ukrainie nie znajduje się wśród planów na przyszły rok. Orban oznajmił też ponownie, iż władze w Budapeszcie nie zamierzają wysyłać Ukraińcom broni ani finansować sprzętu wojskowego dla Kijowa.
Orban odpiera zarzuty
Niedawno premier Viktor Orban odniósł się do medialnych doniesień, jakoby Budapeszt zablokował możliwość przyznania Ukrainie pomocy finansowej w ramach działań Rady Europejskiej. Polityk wskazał, że takie twierdzenia to "fake news", a jego rząd jest gotowy udzielić Kijowowi pomocy pieniężnej na zasadach bilateralnych. Stwierdził również, iż "nie było żadnego weta ani żadnego szantażu".
"Chcemy przekonać państwa członkowskie Unii Europejskiej, że wspólne zadłużenie UE nie jest rozwiązaniem. Jeśli nadal będziemy podążać drogą zadłużenia, to nie będziemy już mogli zawrócić" – napisał Orban w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Niespodziewana decyzja Węgier. Rząd Orbana zadał cios RosjiCzytaj też:
Doradca Zełenskiego: Członek NATO i UE kolaboruje z Rosją