We wtorek w gmachu Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało konferencję prasową, na której przypomniało wydarzenia z lutego 2015 roku. Rzecznik PiS Rafał Bochenek mówił o protestach górniczych, które były "brutalnie pacyfikowane". Polityk podkreślił, że wówczas rządziła koalicja PO-PSL, a premierem była Ewa Kopacz.
"W wyniku szturmu na protestujących górników pod JSW w lutym 2015 roku rannych zostało co najmniej 20 osób!" – zwróciło uwagę Prawo i Sprawiedliwość na Twitterze.
"Osiem lat od brutalnej pacyfikacji górników"
– Mija osiem lat od brutalnej pacyfikacji pokojowych protestów górniczych pod Jastrzębską Spółką Węglową. Górników, którzy protestowali jakiś czas po to, żeby zapewnić sobie godne warunki życia, godne warunki płacy i pracy. Symbolem tych dni, tych protestów jest gigantyczna agresja i przemoc, z jaką zderzyli się wówczas górnicy ze służbami, które wówczas prowadziły przeciwko nim bardzo gwałtowną akcję pacyfikacyjną pod kierunkiem ówcześnie rządzących – powiedział Rafał Bochenek.
– Przypomnijmy, że w 2015 roku rządziła koalicja PO-PSL. Symbolem tamtych dni jest broń gładkolufowa skierowana w twarze protestujących, którzy przyszli po to, żeby walczyć o swoje lepsze jutro – dodał rzecznik prasowy PiS.
"Tusk próbuje zafałszowywać rzeczywistość"
– Niestety, mając w pamięci tamte obrazki, jesteśmy zbulwersowani licznymi wypowiedziami polityków opozycji, zwłaszcza lidera opozycji – Donalda Tuska, który od wielu miesięcy, przemierzając Polskę, spotykając się ze swoimi zwolennikami, wielokrotnie próbuje zafałszowywać rzeczywistość, koloryzować ją, żeby wymazywać te trudne i ciężkie dni dla górników z pamięci naszych obywateli – mówił Bochenek.
– W trakcie tych spotkań Tusk często wypowiada kłamliwe słowa, jeżeli chodzi o to, co działo się kilka lat temu pod JSW – zauważył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
PiS uruchamia "kalendarz Tuska". "Polacy chcą znać prawdę"Czytaj też:
Rzecznik PiS: Być może to jest pomysł Niemców na Donalda Tuska
Komentarze