Jaką skalę może przybrać ofensywa Rosji? Ocena wywiadu Ukrainy

Jaką skalę może przybrać ofensywa Rosji? Ocena wywiadu Ukrainy

Dodano: 
Bachmut, Ukraina. Czołg wojsk ukraińskich.
Bachmut, Ukraina. Czołg wojsk ukraińskich. Źródło:PAP / Eugene Titov
Rosja liczy na osiągnięcie jakiegokolwiek taktycznego sukcesu na wschodzie Ukrainy – uważa Andrij Czerniak, pytany o perspektywę przewidywanej przez analityków dużej ofensywy.

Obecnie Rosja dokonuje szeregu uderzeń artyleryjskich bądź zaczepnych o ograniczonym zakresie w różnych miejscach w Donbasie, a także na froncie południowym wojny na Ukrainie. Rozpoczęcie właściwej ofensywy wojsk rosyjskich jest przewidywane przez analityków na okolice drugiej części lutego albo początek marca. Pojawiają się również głosy, że operacja już się rozpoczęła, choć Rosjanie rozwinęli dopiero część sił na jednym z kierunków przyszłego natarcia.

Ofensywa. Wywiad: Liczą na jakikolwiek sukces na wschodzie

Tymczasem przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Czerniak powiedział, że według danych, którymi dysponuje wywiad, Rosja nie ma obecnie wystarczających zasobów, aby przeprowadzić działania ofensywne na szeroką skalę.

– Rozpowszechniana jest informacja o zaplanowanej na 24 lutego dużej ofensywie Rosji. Wywiad wojskowy Ukrainy informuje, że Rosja już zaczęła ofensywę na pełną skalę 24 lutego zeszłego roku, która dziś jest kontynuowana – powiedział przedstawiciel wywiadu w rozmowie z "Kyiv Post".

Jego zdaniem dowództwo rosyjskie liczy na "osiągnięcie jakiegokolwiek taktycznego sukcesu na wschodzie Ukrainy". Strona ukraińska spodziewa się oczywiście dalszej aktywizacji działań przeciwnika na wschodzie. Obecnie ataki – ocenił Czerniak – mają na celu rozpoznanie bojem słabszych punktów w ukraińskich liniach obrony.

W ocenie przedstawiciela wywiadu, Rosja wykorzystała już ponad 80 proc. zasobów rakietowych o wysokiej precyzji.

Wojna Rosja – Ukraina

Nowa faza wojny trwa już prawie rok. 24 lutego wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium Ukrainy. Inwazja została poprzedzona żądaniem Kremla wobec NATO w zakresie wykluczenia możliwości dalszego poszerzania Sojuszu i redukcji potencjału militarnego sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej do stanu sprzed 1997 roku.

Działaniom stricte militarnym towarzyszą szeroko zakrojone operacje propagandowe obu stron oraz walka gospodarcza. Rosjanie dokonali licznych ataków na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Państwa Zachodu odpowiedziały kolejnymi pakietami sankcji na Rosję. Udzielają także olbrzymiego wsparcia finansowego, sprzętowego, szkoleniowego i humanitarnego. Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że Ameryka będzie pomagać Ukrainie tak długo, jak będzie trzeba.

Od końca marca, kiedy wojska rosyjskie wycofały się z frontu północnego, po niepowodzeniu kampanii w regionie Kijowa, linia frontu z niewielkimi zmianami kształtowała się na kierunkach południowym i wschodnim. Rosjanie odstąpili od manewrów i przeszli do materiałowej wojny pozycyjnej, nastawionej na wymęczanie przeciwnika.

Państwo ukraińskie utrzymało zdecydowaną większość swojego terytorium, nie oddało żywotnych centrów administracyjno-gospodarczych i utrzymuje bardzo wysokie morale. Obie strony ponoszą znaczące straty.

We wrześniu 2022 roku Rosja ogłosiła mobilizację wojskową. Część zmuszonych do udziału w wojnie rekrutów od razu wysłano na front, by uzupełnili straty, a pozostałych skierowano na szkolenia. Według szacunków wywiadów i analityków mowa o 300 tys. zmobilizowanych, ale wskazuje się, że może być ich jeszcze więcej.

Czytaj też:
Dwie rosyjskie brygady wpadły w zasadzkę. Znaczące straty
Czytaj też:
"Okrążenie zgrupowania". Analityk o niepokojącym scenariuszu rosyjskiej ofensywy

Źródło: Kyiv Post / PAP /Reuters / DoRzeczy.pl
Czytaj także