– Nas, moją formację polityczną, określano mianem "rusofobów", a okazało się, że to my mieliśmy rację ostrzegając przez ruskimi barbarzyństwami – wskazał.
Premier przypomniał, że 24 lutego 2022 r. uruchomiliśmy odstawy pomocy humanitarnej i dostawy broni. – Otworzyliśmy nasze bramy, domy i pomogliśmy w tamtej tragedii. Kiedy zachodni przywódcy debatowali, czy Ukraina utrzyma się tydzień czy dwa i namawiali pana prezydenta do wyjazdu z Kijowa, to my udaliśmy się do Kijowa, aby podtrzymać ukraińskich przyjaciół na duchu i pokazać, czym jest solidarność – zaznaczył Morawiecki.
Podkreślił, że "Ukraińcy swoją krwią jasno zapisali na barykadach swój program na przyszłość; chcą być w NATO, chcą być w UE". – Dlatego mówię do UE: Europo, miejsce bohaterskiego narodu ukraińskiego jest w NATO i UE. To ci żołnierze swoją krwią pokazują, czym są prawdziwe wartości europejskie. Chcę podziękować prezydentowi Zełenskiemu, całemu narodowi ukraińskiemu i żołnierzom. Jesteście dziś tarczą dla całej Europy i Europa niech o tym słyszy – apelował premier Polski.
Polska z pierwszeństwem do odbudowy
Morawiecki i Zełenski rozmawiali też na temat udziału polskich firm w powojennej odbudowie Ukrainy.
– Polska okazała się krajem prawdziwie braterskim. Tym dorobkiem jest budowa planu pokojowego, gospodarczego na przyszłość. Już jest kilkaset polskich firm gotowych brać udział w odbudowie Ukrainy. To one będą miały pierwszeństwo w odbudowie tego kraju. Kształtujemy obraz Europy na przyszłość, Polska jako pierwsza wsparła Ukrainę i teraz jako pierwsza chce brać udział w jej odbudowie. Już setki polskich firm są gotowe do odbudowy. Dziś podpisaliśmy pierwsze umowy w tym zakresie – zaznaczył szef rządu.
Morawiecki: Konieczne ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej
– Mieliśmy bardzo trudną historię i dziś jest szansa, by tę historię pisać na nowo i oprzeć ją na prawdziwe. O tym rozmawialiśmy w KPRM, o tragicznych mordach na Wołyniu i o tym, jak powinniśmy dochodzić prawdy. Otrzymać zgodę na ekshumacje i bardzo mocno o to zabiegamy – przekazał Mateusz Morawiecki.
Premier zaznaczył, że dziś Polska jest obiektem ciągłych ataków rosyjskich farm trolli, dlatego nasze służby są cały czas postawione w stan gotowości. – Apeluję do moich rodaków. Bądźcie czujni, uważajcie na ruską, wredną propagandę. Nie dajmy się podzielić, bo dziś ukraińscy żołnierze walczą "za naszą i waszą" wolność – mówił.
– Nie ominęliśmy ważnego dla Polaków tematu, problemów z ukraińskim zbożem, towarami rolnymi. Zaproponowaliśmy sobie nawzajem pewne rozwiązania, które muszą być szybko wdrożone, bo te problemy sprawiają nam dziś potężny ból głowy. Otwieramy nowe przejście kolejowe, między Rawą Ruską a Hrebennem, to kolejny dowód na naszą współpracę – poinformował premier Morawiecki.
Wskazał też, że Ukraina kupuje od nas uzbrojenie, produkowane w polskich zakładach. – Ta broń, którą sprzedajemy, jak Rosomaki, jak trzy kompanie Raków czy choćby Kraby, to jest broń, która w przyszłości, oby jak najszybciej, będzie mogła stanowić ważną część uzbrojenia armii ukraińskiej – dodał.
Czytaj też:
Rosyjskie media: Zełenski obiecał, że między Ukrainą a Polską nie będzie granicCzytaj też:
"To jak wizyta u bliskich przyjaciół". Rozmowy Kornhauser-Dudy i Zełenskiej