W czwartek przewodniczący PO Donald Tusk wystąpił podczas wiecu na Placu Ratuszowym w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie).
Wydarzenie rozpoczęło się od odśpiewania przez zgromadzonych hymnu państwowego, co jednak zostało zakłócone przez pracowników kopalni Turów w Bogatyni. Jak można usłyszeć na nagraniu, związkowcy buczeli, krzyczeli i gwizdali, a także używali trąbek oraz bębnów.
– Do tych z państwa, którzy dzisiaj trzymają flagi "Solidarności" i z flagami "Solidarności" w rękach buczą, krzyczą i gwiżdżą, kiedy Polki i Polacy śpiewają hymn, to chcę wam powiedzieć, że prawdziwa "Solidarność" nigdy czegoś takiego nie widziała – stwierdził Donald Tusk.
Tusk: Zadajcie krótkie, proste pytania
W swoim wystąpieniu przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekonywał, że sytuacja kopalni Turów w Bogatyni to wina polityków Prawa i Sprawiedliwości. Powoływał się przy tym na opinię ekspertów, którzy mieli oznajmić, że "koszty złodziejstwa, korupcji, nieudolności i cwaniactwa związane tylko z elektrownią i kopalnią w Turowie, to między trzech a pięciu miliardów złotych".
– W sobotę Kaczyński będzie do was przemawiał i pewnie pan Morawiecki też. Właśnie w Bogatyni. Pojedźcie tam i nie musicie trąbić, nie musicie gwizdać, nie musicie krzyczeć. Zadajcie im tylko te krótkie, proste pytania: dlaczego Polska musiała płacić dziesiątki i setki milionów złotych kar? Dlaczego nie potrafiła ta władza wykonać w sumie prostego procesu przygotowania do odnowienia i poszerzenia koncesji? Dlaczego naraża na straty kopalnie, elektrownie i całą Polskę? – mówił Donald Tusk na wiecu w Jeleniej Górze.
Przypomnijmy, że 24 czerwca w Bogatyni odbędzie się kolejna konwencja programowa PiS. Początkowo wydarzenie miało się odbyć w Łodzi.
Czytaj też:
"Tusk jest politykiem z twarzą hitlerowską". Senator PiS tłumaczy się z mocnych słówCzytaj też:
"Frontalne zderzenie z Tuskiem, a nie impreza na rozpoczęcie wakacji"