W piątek zaprezentowano pierwsze pytanie referendalne. Lider obozu władzy Jarosław Kaczyński oznajmił, że rząd chce zapytać Polaków, czy zgadzają się na "wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw".
Trzecia Droga: Sztuczne referendum
W piątek kwestia ta jest przedmiotem komentarzy uczestników polskiej sceny politycznej. Formacje opozycyjne sceptycznie odnoszą się do działań PiS-u.
Podczas konferencji prasowej między innymi o stanowisku PSL i Polski 2050 w tej sprawie mówili Władysław Teofil Bartoszewski i Michał Kobosko.
Kobosko: PiS rozszerza swoją kampanię wyborczą
Kobosko przypomniał, że w ocenie Trzeciej Drogi idea tego referendum łączonego z wyborami jest kompletnie bezpodstawna.
– To referendum, jest czymś – tak jak powiedziałem – zupełnie sztucznym, zupełnie niepotrzebnym. Jedyny realny powód jaki widzimy dla którego PiS, chce zorganizować to referendum (…) to chęć obchodzenia, przepisów wyborczych i ten fakt, jak państwo wiecie, może być finansowany ze środków publicznych, wybory nie. Są tutaj bardzo jasne regulacje jeśli chodzi o wybory, jeśli chodzi o referendum, tak jasnych i bardzo ostrych regulacji nie ma. PiS chcę wykorzystać po prostu tzw. kampanię referendalną, żeby rozszerzyć swoją kampanię wyborczą, przed tegorocznymi wyborami. To jest kolejny element obchodzenia i łamania prawa przez PiS w trakcie tegorocznej kampanii – powiedział.
– Kwestia imigrantów nie jest na pewno jedną z pierwszych kwestii, które najbardziej martwią Polaków. Dzisiaj Polacy boją się o swoje bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo ekonomiczne, o to jak będzie wyglądało płacenie za rachunki tej jesieni, tej zimy. Boimy się o nasz system ochrony zdrowia i tutaj symboliczna jest ta decyzja ministra zdrowia. Ona jest symboliczna, bo pokazuje jak fatalnie działa system ochrony zdrowia w naszym kraju – powiedział Kobosko w dalszej części konferencji.
Pytania retoryczne
Bartoszewski zwrócił uwagę, że stawianie przez PiS pytanie należy do kategorii zupełnie retorycznych. – Nie ma w polskim parlamencie żadnej partii politycznej, która zgodzi się na przymusowa relokację migrantów zarobkowych, nie ma żadnej partii. Powtarzam: od Nowej Lewicy po Konfederację, oczywiście Trzecia Droga się na to nie godzi i w związku z tym takie pytanie jest bezsensowne – powiedział przedstawiciel ludowców.
– Jak wyjdziecie państwo na ulice zapytacie kogokolwiek, ale i w Kutnie i w Pcimiu i wszyscy powiedzą nie chcemy przymusowej relokacji migrantów. To po co pytać o coś, kiedy wszyscy znamy odpowiedzieć na pytanie. Pytanie retoryczne to się zadaje czasem w czasie wykładów studentom, ale nie narodowi – powiedział Bartoszewski.
Czytaj też:
Kukiz ocenił pierwsze pytanie referendalneCzytaj też:
Referendum o imigrantach. Konfederacja zaproponowała pięć pytań