Sensacja na listach PiS. Kaczyński: Podporządkuję się

Sensacja na listach PiS. Kaczyński: Podporządkuję się

Dodano: 
Wicepremier Jarosław Kaczyński
Wicepremier Jarosław Kaczyński Źródło: X / Kancelaria Premiera
Prezes PiS Jarosław Kaczyński potwierdził, że nie będzie kandydował do Sejmu z Warszawy. Jaki jest powód?

Dziennikarka Polsat News zapytała Jarosława Kaczyńskiego po wiecu w Sokołowie Podlaski o to, dlaczego nie będzie startował z Warszawy w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

– Bo z punktu widzenia partii muszę się jej podporządkować – odparł prezes PiS.

Dziennikarka zwróciła uwagę, że opozycja komentuje te doniesienia wskazując na "strach Kaczyńskiego przed starciem z Donaldem Tuskiem".

– Z góry wiedziałem, że będą tak mówić, ale czego ja mam się bać? Pana, który łgał, łga i jeszcze raz łga? Będę tam efektywny, gdzie będę startował – odparł Kaczyński.

Zgodnie z wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej partie mają czas na dostarczenie list wyborczych do 6 września.

Najnowszy sondaż dla DoRzeczy.pl

Z najnowszego sondażu Estymatora dla DoRzeczy.pl wynika, że na Zjednoczoną Prawicę chce w tej chwili głosować 35,9 proc. respondentów. Druga Koalicja Obywatelska również zanotowała wzrost notowań, także o 1,6 pkt. proc. i obecnie może pochwalić się wynikiem 30,2 proc. Podium zamyka Konfederacja, która straciła 2,2 pkt. proc. i obecnie jej poparcie wynosi 12,7 proc.

Próg wyborczy przekracza jeszcze Trzecia Droga oraz Lewica. Pełne wyniki sondażu wraz z podziałem mandatów można zobaczyć W TYM miejscu.

Kaczyński porównał rządy PO i PiS. "Wynik jest oczywisty"

– To będą szczególne wybory, bo ich stawka jest szczególna – powiedział o głosowaniu 15 października Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

– Ta decyzja, która zapadnie, którą podejmą obywatele, więc państwo także, 15 października, to będzie decyzja odnosząca się w całym tego słowa znaczeniu do naszej przyszłości, do odpowiedzi na pytanie, jaka ona będzie. I tu, kiedy chcemy to ocenić, najważniejsze dla tej oceny - tak mi się przynajmniej wydaje, ale to chyba wynika ze zwykłego zdrowego rozsądku, z doświadczenia życiowego - są czyny, a nie słowa – argumentował.

– Bo powiedzieć można wszystko. Można opowiadać najróżniejsze historie, można białe nazywać czarnym i czarne białym, ale jeśli chodzi o czyny, o to co się rzeczywiście zrobiło, to tu oszukiwać nieporównanie trudniej. Jeśli porównamy dwa ośmiolecia, to nasze, które właśnie się kończy i to, które było przedtem, ośmiolecie rządów PO i PSL, to wydaje się, że wynik tego porównania - powtarzam, jeżeli chodzi o czyny, o wyniki - jest zupełnie oczywisty – stwierdził.

Czytaj też:
Bielan rezygnuje ze startu do Sejmu. "Rozmawiałem z Kaczyńskim"
Czytaj też:
Start w wyborach? Ogórek ucina spekulacje

Źródło: Polsat News
Czytaj także