"Nie może być miejsca". Ambasador Izraela reaguje na wpis Trzaskowskiego

"Nie może być miejsca". Ambasador Izraela reaguje na wpis Trzaskowskiego

Dodano: 
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne
Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne Źródło: PAP / Bartłomiej Wójtowicz
Ambasador Izraela w Polsce podziękował prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu za sprzeciw wobec antysemityzmu.

Na całym świecie organizowane są manifestacje sprzeciwiające się działaniom Izraela w Strefie Gazy. Jeden z takich protestów odbył się niedawno w Warszawie i wywoła oburzenie w mediach i wśród izraelskich polityków. Jedna z uczestniczek, Norweżka studiująca w Polsce, niosła transparent w napisem "Keep the world clean" i rysunkiem, na którym Gwiazda Dawida jest wrzucana do kosza.

W tę niedzielę 29 października w stolicy Polski odbywa się kolejna manifestacja poparcia dla Palestyny. Dzień wcześniej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział zdecydowane działania, jeśli na wydarzeniu pojawią się podobne hasła, jak te niesione przez Norweżkę.

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej zaapelował do organizatorów, aby "nie dopuszczali do pojawiania się na niej tak skandalicznych transparentów jak ostatnio". Swoje słowa skierował również do policji prosząc "o czujność i wsparcie".

"Stolica już dość w swojej historii napatrzyła się na nienawistne hasła i na to, do czego potrafią prowadzić. Dlatego też w razie naruszania prawa będziemy reagować" – zakończył swój wpis Trzaskowski.

Ambasador dziękuje Trzaskowskiemu

Do wpisu Trzaskowskiego odniósł się ambasador Izraela w Polsce. Yacov Livne podziękował prezydentowi Warszawy.

"Dziękuję prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu za sprzeciw wobec antysemityzmu. W Warszawie nie może być miejsca dla zwolenników terrorystów dżihadu" – napisał Livne w serwisie X.

twitter

Atak na infrastrukturę Hamasu

Podziemne obiekty są kluczowym celem izraelskich ataków. Według Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy w sobotę liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków wzrosła do ponad 7700. Tylko od piątkowego wieczoru 27 października odnotowano 377 zgonów. Według ministerstwa, większość zabitych to kobiety i nieletni.

Izrael twierdzi, że jego ataki są wymierzone w bojowników i infrastrukturę Hamasu oraz że bojownicy działają wśród cywilów, narażając ich na ryzyko.

Czytaj też:
"Wojna będzie długa i trudna". Netanjahu: Mamy dwa cele
Czytaj też:
Izrael odwołuje dyplomatów z Turcji. To reakcja na słowa Erdogana

Źródło: X
Czytaj także