Konfederacja: Powiedzieć, że to hipokryzja to nic nie powiedzieć

Konfederacja: Powiedzieć, że to hipokryzja to nic nie powiedzieć

Dodano: 
Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia,  Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie
Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie Źródło:PAP / Paweł Supernak
Przez 8 lat opowiadali jaką to są "demokratyczną opozycją", a teraz chcą pozbawić 1,5 miliona wyborów reprezentanta w Prezydium Sejmu, pisze Konfederacja.

W środę rozpoczęły się konsultacje przedstawicieli klubów w 10. kadencji Sejmu w sprawie podziału miejsc w sali plenarnej oraz pomieszczeń w gmachu parlamentu. Z ustaleń stacji Polsat News wynika, że w nowym prezydium Sejmu zasiadać będzie pięciu wicemarszałków. O dziwo, swojego wicemarszałka ma nie mieć klub poselski Konfederacji.

W opinii publicznej zapanowało niemałe zaskoczenie. Nie jest to formalnym wymogiem, jednak zwykle, zgodnie ze zwyczajem, swoich wicemarszałków Sejmu mają wszystkie kluby poselskie. Konfederacja ustosunkowała się do tych doniesień za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku.

Konfederacja: "Demokratyczna opozycja"

"Przez 8 lat opowiadali jaką to są "demokratyczną opozycją" i krzyczeli jak PiS niszczy parlamentaryzm, depcze prawa opozycji i ma głos wielu Polaków, którzy na nią głosowali, za nic. Co robią zaraz po wyborach? Mimo posiadania klubu poselskiego chcą nas pozbawić wicemarszałka Sejmu, by 1,5 miliona naszych wyborców nie miało swojego reprezentanta w Prezydium Sejmu!" – czytamy na profilu ugrupowania.

"Powiedzieć, że to hipokryzja to nic nie powiedzieć. To całkowity brak szacunku przede wszystkim do ludzi, którzy zdecydowali się na nas zagłosować, bo chcą byśmy ich reprezentowali, bronili ich praw i walczyli o program, z którym szliśmy do wyborów. Jeśli myślą, że upodabniając się do PiS i wykręcając takie numery jakoś nam zaszkodzą, to się mylą - zaszkodzą tylko sobie, pokazując, że ich słowa i zapewnienia są nic nie warte" – pisze Konfederacja.

"Miał być dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, miała być kwota wolna 60 tys. zł, miało być uszanowanie głosu opozycji i wyborców. Wygląda na to, że nie będzie nic, poza upodobnieniem się do rządów PiS i stosowaniem ich żenujących metod zwalczania opozycji. To będzie prawdziwe "sprawdzam", już w najbliższy poniedziałek na posiedzeniu Sejmu" – dodaje.

facebook

Pięciu wicemarszałków?

Według nieoficjalnych doniesień dwa stanowiska trafią do Koalicji Obywatelskiej, po jednym otrzymają PiS, Trzecia Droga i Nowa Lewica. Wcześniej nieoficjalnie mówiło się o sześciu wicemarszałkach. Na razie żadne ugrupowanie polityczne nie podało, kto będzie ich przedstawicielem w prezydium 10. kadencji Sejmu. Zgodnie z doniesieniami medialnymi, Konfederacja miała desygnować na to stanowisko Krzysztofa Bosaka.

W kończącej się kadencji Sejmu wicemarszałkami byli: Małgorzata Gosiewska i Ryszard Terlecki (PiS), Małgorzata Kidawa-Błońska (Koalicja Obywatelska), Włodzimierz Czarzasty (Lewica) oraz Piotr Zgorzelski (PSL – Koalicja Polska).

Czytaj też:
Tuduj: Konfederacja nadal będzie diagnozować rzeczywistość bez emocji i polit-poprawności
Czytaj też:
Zmiana w składzie Rady Liderów Konfederacji. Ogłoszono przewodniczącego klubu poselskiego

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Polsat News / Facebook
Czytaj także