Witek zostanie odrzucona? Kwiecień: Tak ma wyglądać demokracja opozycji?

Witek zostanie odrzucona? Kwiecień: Tak ma wyglądać demokracja opozycji?

Dodano: 
Anna Kwiecień, PiS
Anna Kwiecień, PiS Źródło:PAP / Jakub Kamiński
Dużo mówią o demokracji, ale nie rozumieją jej. Nie szanują wyboru Polaków – mówi poseł PiS Anna Kwiecień w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Jak pani ocenia słowa polityków nowej większości sejmowej dot. ewentualnej kandydatury Elżbiety Witek na funkcję wicemarszałka? Donald Tusk sugerował np., że jej kandydatura może zostać odrzucona.

Anna Kwiecień: To jest po prostu żałosne. Tak ma wyglądać ta słynna demokracja opozycji? Mamy do czynienia z kompletną aberracją. Donald Tusk to człowiek, za którego czasów wyprowadzano z Polski pieniądze, tworzono wręcz prawo pozwalające mafiom VAT-owskim szaleć. Oni mieli tego świadomość, a wiemy to z ust Pawła Grasia, który jak słyszeliśmy na słynnych taśmach mówił, że bardziej się opłaca wyłudzać VAT, niż sprzedawać narkotyki. Ten człowiek dziś mieni się tym, który może orzekać, kto i kiedy łamał prawo? Tak właśnie wygląda pseudodemokracja w ich wydaniu. Dużo mówią o demokracji, ale nie rozumieją jej. Nie szanują dodatkowo wyboru Polaków. Przecież marszałek Witek została posłem z woli obywateli, a każdy klub ma suwerenne prawo do decydowania, kogo desygnuje do prezydium. Pan Tusk chciałby zapewne rządzić Prawem i Sprawiedliwością i naszym klubem. To mu się nie uda. Naszym kandydatem jest pani marszałek Witek. Mi też nie podobała się kandydatura pana Czarzastego, jednak uszanowałam wybór posłów.

Donald Tusk powiedział podczas Krajowej Rady PO: Jarosławie Kaczyński kończy się epoka terroru politycznego. Przegrałeś. Jak pani ocenia te słowa?

To są brednie. Donald Tusk to człowiek, który manipuluje i kłamie. Trudno znaleźć wypowiedź, która nie jest obarczona jakąś manipulacją, czy kłamstwem. W czasach rządów PO-PSL wchodzono do redakcji „Wprost”, czy do domu internauty, który napisał niepochlebny wpis o prezydencie Bronisławie Komorowskim. Pamiętamy działania prowokacyjne podczas Marszów Niepodległości. To wszystko już było. Widzieliśmy jak oni rządzili. Tusk nie ma żadnego, nawet najmniejszego mandatu, żeby kogoś pouczać. Chcą zdyskredytować człowieka, który doskonale rozumie, czym jest demokracja. Przecież w ich ocenie PiS miało nie oddać władzy. Miało być wojsko na ulicach po przegranych wyborach. Czy coś się z tego sprawdziło? Nic.

Czytaj też:
Polska 2050 wybrała władze klubu poselskiego
Czytaj też:
Nowy szef klubu parlamentarnego PiS. Jest decyzja

Opracował: Łukasz Żygadło
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także