Zaskakujący sondaż. Polacy chcą kontrowersyjnego pomysłu PiS

Zaskakujący sondaż. Polacy chcą kontrowersyjnego pomysłu PiS

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński z politykami PiS w Sejmie
Prezes PiS Jarosław Kaczyński z politykami PiS w Sejmie Źródło:PAP / Marcin Obara
Ponad połowa badanych chce, aby komisja ds. badania wpływów rosyjskich w Polsce działała nadal, choć ze zmienionym składem.

Pracownia United Surveys zapytała Polaków o przyszłość komisji ds. rosyjskich wpływów w Polsce. Przypomnijmy, że 29 listopada Sejm odwołał wszystkich jej członków. Komisja ma jednak nadal działać, a koalicja szuka teraz polityków i ekspertów, którzy chcieliby w niej zasiąść.

Polacy chcą "lex Tusk"

Jak wynika z sondażu, 52,8 proc. respondentów chce, aby komisja działała w zmienionym składzie. Badani uważają także, ze powinni przed nią stawić się Jarosław Kaczyński i Donald Tusk.

31,7 proc. ankietowanych nie chce, aby komisja nadal funkcjonowała. 15,5 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.

Co ciekawe, zarówno wyborcy PiS, jak i KO chcą dalszego działania komisji. W obu grupach odsetek ten wynosi 57 proc. Wyraźny sprzeciw (76 proc.) widać w elektoracie Trzeciej Drogi. Najwięcej zwolenników komisja ma wśród wyborców Lewicy (aż 82 proc.). Z kolei wyborcy Konfederacji są wyraźnie podzieleni: 33 proc. chce działania komisji, przeciwko jest 41 proc. Aż 26 proc. z nich nie ma zdania w tej sprawie.

Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono metodą CAWI w dniach 1-03.12.2023 roku na reprezentatywnej grupie 1000 dorosłych Polaków.

Komisja ds. rosyjskich wpływów

31 maja weszła w życie ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. 2 czerwca prezydent Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Uchwalono ją 16 czerwca, a 28 czerwca posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do noweli. Głowa państwa podpisała nowelizację 31 lipca. Członkowie komisji zostali powołani 30 sierpnia.

Pod koniec listopada komisja opublikowała cząstkowy raport z wynikami swoich prac. Donald Tusk, Jacek Cichocki, Bogdan Klich, Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz – to osoby, które – według rekomendacji komisji ds. badania rosyjskich wpływów – nie powinny zajmować stanowisk i funkcji publicznych związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo państwa.

Czytaj też:
"Po 8 latach czas się pożegnać". Cenckiewicz odchodzi do "nowych obowiązków"
Czytaj też:
Kolejna różnica zdań w koalicji Tuska. Siemoniak wskazał, o co chodzi

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także