Polska zamierza przystąpić do europejskiego programu budowy tarczy antyrakietowej.
Prawo i Sprawiedliwość podkreśla, że projekt jest nakierowany w głównej mierze na wzmocnienie niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Co więcej, znajduje się on na razie w fazie koncepcji, podczas gdy polska tarcza antyrakietowa jest już w pewnym stopniu zaawansowania i stale rozbudowuje się o nowe komponenty.
"Europejska tarcza finansowa dla Niemiec"
Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak przypomniał, że w czasie, kiedy on był ministrem obrony narodowej, Polska otrzymała propozycję dołączenia do programu europejskiej tarczy antyrakietowej, ale wówczas zdecydowany sprzeciw wyrazili żołnierze odpowiedzialni za budowę systemu obrony przeciwlotniczej.
– Po pierwsze, dlatego że europejska tarcza antyrakietowa jest projektem, który funkcjonuje wyłącznie na papierze, nie jest w żaden sposób zaawansowana, to jest koncepcja. Po drugie, dlatego że faworyzuje niemiecki przemysł zbrojeniowy. I po trzecie, dlatego że podobną opinię prezentowali specjaliści innych państw europejskich, bo przypomnę, że w tym projekcie nie ma Francji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii i państw bałkańskich – powiedział Błaszczak. I podkreślił, że projekt nie jest w istocie żadną "europejską tarczą antyrakietową", a "europejską tarczą finansową dla Niemiec".
"Decyzja o nieprzystąpieniu była krytykowana"
Ministerstwo Obrony Narodowej zareagowało na słowa Mariusza Błaszczaka. Jak stwierdziło, inicjatywa ta nie odnosi się jedynie do systemów rozwijanych przez Niemcy, choć istotnie to Niemcy wyszły z inicjatywą ESSI (European Sky Shield Initiative) w 2022 r., m.in. na forum NATO. "Już wtedy Polska miała okazję przystąpić do ESSI, a decyzja podjęta przez ministra Błaszczaka w 2022 o nieprzystąpieniu do niego była krytykowana nie tylko przez polską opinię publiczną, ale również przez sojuszników" – czytamy w komunikacie resortu.
"Inicjatywa cieszy się poparciem NATO, co wiąże się m.in. z potencjalną możliwością skonsolidowanego zakupu części uzbrojenia po korzystniejszych cenach oraz wzmacnianiem interoperacyjności systemów użytkowanych przez sojuszników. W ramach ESSI planowana jest współpraca dotycząca między innymi systemów niemieckich (IRIS-T), amerykańskich (Patriot) i izraelskich (Arrow-3)" – napisano.
Czytaj też:
Siewiera: Ani to spór, ani kopuła, ani żelaznaCzytaj też:
Dyrektywa UE o przymusowych remontach. Błaszczak: EPBD bez sprzeciwu obecnego rządu