Czemu rząd reaktywuje "lex Tusk"? "Mamy nowe informacje"

Czemu rząd reaktywuje "lex Tusk"? "Mamy nowe informacje"

Dodano: 
Członkowie rządu na posiedzeniu Sejmu
Członkowie rządu na posiedzeniu Sejmu Źródło:PAP / Tomasz Gzell
W ostatnich tygodniach mamy nowe informacje – przekazał Marcin Kierwiński pytany, czemu rząd powołuje pisowską komisję do badania rosyjskich wpływów w Polsce.

We wtorek podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk przedstawił szczegóły dot. działań nowej komisji do zbadania wpływów rosyjskich, w tym nazwisko przewodniczącego.

Były minister w rządzie Tuska Marcin Kierwiński zaprzecza, że powołanie komisji jest wpisane w kampanię do parlamentu europejskiego.

– Nie, absolutnie nie. Mamy nowe informacje w ostatnich tygodniach, sprawa pana Szmydta szczególnie bulwersująca. Wiemy, że wzrasta zainteresowanie rosyjskich i białoruskich służb specjalnych na terenie wschodniej flanki NATO, więc my jak najszybciej musimy jasno i precyzyjnie opisać, zidentyfikować i ewentualnie zareagować na całościową agenturę rosyjską w Polsce – powiedział Marcin Kierwiński w rozmowie z Grzegorzem Osieckim w „Sygnałach dnia” PR1.

Kierwiński: PiS dewastował kontrwywiad

– Musimy sobie jasno opisać sytuację, w której jesteśmy. Po 8 latach rządów PiS-u żyjemy w takim świecie, w którym stworzono klimat dla działania obcych agentów w Polsce. Ja wiem, że to są mocne słowa… –kontynuował.

Polityk przyznał, że czymś "naturalnym" jest, że służby obcych krajów działają w Polsce. Jego zdaniem jest to poza wszelką wątpliwością. – Tylko pytanie jest, jak państwo jest przygotowane, aby na to odpowiadać. Jeżeli Polska rządzona przez PiS dewastowała własny kontrwywiad, wyrzucano z pracy najlepszych oficerów, likwidowano delegatury ABW […], to ja się pytam: dlaczego to robiono? – mówił.

Jego zdaniem czas badania działalności komisji powinien obejmować całą działalność w ostatnich latach takich osób, jak Antoni Macierewicz.

Przypomnijmy, że niedawno premier Donald Tusk ostro zaatakował Prawo i Sprawiedliwość, zarzucając politykom tej partii, że są "pachołkami Rosji". Szef rządu stwierdził, że "mamy do czynienia z rządami partii politycznej, która od wielu lat działa pod wpływem rosyjskich interesów i rosyjskich wpływów".

Czytaj też:
Budka: Wyobrażam sobie wniosek o delegalizację PiS
Czytaj też:
"Pewnego rodzaju szopka". Müller: Hołownia postawił się Tuskowi

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także