NA PIERWSZY OGIEŃ | Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, skupił uwagę światowych mediów, deklarując niedawno, że w czasie tzw. drugiego szczytu pokojowego powinna być obecna delegacja Federacji Rosyjskiej.
Powszechnie przyjęto to jako wstęp do przyjęcia przez Kijów możliwości rozmów z przedstawicielami Kremla na spotkaniu, które ma odbyć się w listopadzie.
Informacja ta wywołała niezwykłe ożywienie wśród tych polskich polityków i publicystów, którzy przez ostatnie dwa lata krytycznie oceniali upartą obronę Ukrainy przed rosyjskim agresorem. Przykładowo Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, ogłosił: „Bardzo dobrze, że Ukraina chce w końcu pokojowych rozmów z Rosją. Ta wojna nie ma militarnego rozwiązania, które jest korzystne dla Ukrainy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.