Prezes Izby Karnej uderza w rząd. "Przestrzegam wszystkich"

Prezes Izby Karnej uderza w rząd. "Przestrzegam wszystkich"

Dodano: 
Sędzia Zbigniew Kapiński
Sędzia Zbigniew Kapiński Źródło: PAP / Piotr Nowak
Przestrzegam wszystkich tych, którzy mówią, że "mamy specjalne czasy" – mówił prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego Zbigniew Kapiński.

Sąd Najwyższy orzekł, że Dariusz Barski został powołany na stanowisko prokuratora krajowego prawidłowo. "Przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne" – zdecydowała w piątek Izba Karna Sądu Najwyższego. Do rozpoznania tej sprawy wyznaczeni zostali: prezes Izby Karnej SN Zbigniew Kapiński, Marek Siwek i Igor Zgoliński. Wszyscy trzej sędziowie zostali wyłonieni do Sądu Najwyższego w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 r.

Odczytując uzasadnienie decyzji, sędzia Zbigniew Kapiński, przypomniał aferę mięsną z 1965 r. Wtedy to, w wyniku nagonki władz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, skazano kilkaset osób. Główny oskarżony Stanisław Wawrzecki został skazany na karę śmierci, którą wykonano przez powieszenie. W 2004 r. Sąd Najwyższy uchylił wyroki.

Sędzia Kapiński: Przestrzegam wszystkich

– Uzasadnienie sędziego sprawozdawcy, którego fragment chcę przytoczyć, pokazuje dobitnie, jakie są skutki tego. Tu przestrzegam wszystkich tych, którzy mówią, że "mamy specjalne czasy". W specjalnych czasach trzeba w sposób specjalny interpretować ustawy i konstytucję, to nie może być normalne. Mamy "demokrację walczącą", mamy jakieś specjalne czasy, kiedy trzeba się rozliczyć z poprzednią władzą polityczną – mówił sędzia Kapiński, nawiązując do słów premiera Donalda Tuska.

twitter

Dalej prezes Izby Karnej przytoczył szczegóły orzeczenia w sprawie Wawrzeckiego. – Sędzia sprawozdawca napisał tak: "na obecnym etapie rozwoju socjalistycznej ojczyzny, kiedy dotychczasowe metody walki z tego rodzaju przestępczością nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, trzeba sięgnąć po metody ostateczne". Czyli z uwagi na etap socjalistycznej wówczas ojczyzny, po to, żeby przykryć nieudolność władzy w zakresie zapewnienia dostaw mięsa, skazano człowieka na karę śmierci – dodał. Sędzia wskazał, że wyrok z afery mięsnej to przejaw tego, że władza sądownicza realizowała cele polityczne określonej siły politycznej. – Do tego to może prowadzić. To orzeczenie zostało uznane przez Sąd Najwyższy, za zbrodnię sądową – ostrzegł.

Czytaj też:
Kaczyński: Zapadł wyrok, który zmienia wszystko
Czytaj też:
Bodnar nie uznaje decyzji SN. Lewandowski: To dlaczego wysłaliście prokuratorów na posiedzenie?
Czytaj też:
Barski: Bodnar powinien umożliwić mi sprawowanie funkcji

Źródło: X / SN
Czytaj także