Donald Tusk podczas konwencji KO zapowiedział rządową strategię migracyjną. Premier przedstawił pierwsze założenia tego projektu. – Żaden rząd w Europie nie zrobił tyle złego w kwestii migracji co rząd PiS – przekonywał.
– My przygotowaliśmy strategię i realizujemy ją de facto od pierwszych dni. Przygotowaliśmy ją na piśmie, przedstawię strategię rządową „Odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo”. Przedstawię ją teraz, 15, na posiedzeniu rządu, tak aby stała się strategią rządową, bo nam chodzi nam o dokładnie odwrotne podejście do migracji, to znaczy państwo musi odzyskać 100 proc. kontrolę nad tym, kto do Polski przyjeżdża i wjeżdża – stwierdził premier Donald Tusk w trakcie konwencji KO.
Polska otwarta na nowych pracowników
Tusk podkreślił, że opowiada się za tym, by do Polski trafili ludzie, którzy chcą w Polsce "uczciwie pracować, płacić podatki, integrować się z polskim społeczeństwem, uczyć się na prawdziwej uczelni". Jego zdaniem są to ludzie, którzy zasługują na szacunek.
– Efektem polityki PiS-u było, że już nikt tego nie kontrolował i że ta fala nielegalnej imigracji de facto zalała Polskę, a równocześnie władza zadbała o to, żeby to poczucie agresji, nienawiści, pogardy było takim paliwem politycznym dla PiS-u – mówił dalej premier.
Tusk zapowiedział również zredukowanie do minimum nielegalnej migracji w Polsce. – My wyplenimy te praktyki, które de facto omijały polskie interesy, które naruszały bezpieczeństwo Polek i Polaków i państwa polskiego, likwidujemy te praktyk i do zera po to, żeby w pełni odzyskać kontrolę nad tym, kto przyjeżdża, po co przyjeżdża, na ile może być przydatny – stwierdził premier.
Tusk postawi się UE?
Szef rządu zapowiedział również, że w razie konieczności sprzeciwi się unijnemu paktowi migracyjnemu. – Nie będziemy respektować ani implementować żadnych europejskich, unijnych pomysłów, jeśli będziemy mieli pewność, że one godzą w nasze bezpieczeństwo, mówię tutaj o pakcie migracyjnym i nikt mnie tutaj do tego nie zmusi, nie przekona – stwierdził premier.
Czytaj też:
Morawiecki o migracji: Kto chce pracować, jest w Polsce mile widzianyCzytaj też:
"Tusk nie miał wątpliwości". W KO zapadła decyzja ws. PiS