Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zgodził się, aby Marsz Niepodległości przeszedł ulicami stolicy 11 listopada. "Bardzo dobre wieści. Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy jako zgromadzenie legalne po dotychczasowej trasie z ronda Romana Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego! Wszyscy na marsz! Do zobaczenia 11 listopada!" – napisał w środę na portalu X Bartosz Malewski, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Wcześniej władze Warszawy odmówiły wydania pozwoleń na zorganizowanie 11 listopada zgromadzeń na trasie od ronda Dmowskiego do Stadionu Narodowego. Decyzję ratusza podtrzymał sąd.
Trzaskowski: Mam nadzieję, że odzyskamy to święto
– Każdy ma prawo demonstrować, jeżeli przestrzega prawa. Ja sprzeciwiałem się temu, żeby narodowcy mieli monopol na ten dzień, kiedy PiS im fundował możliwość takiego monopolu poprzez wydarzenia cykliczne – powiedział Rafał Trzaskowski w TVN24. – Sprzeciwiałem się temu, kiedy dostałem sześć wniosków, gdzie narodowcy chcieli zablokować całe miasto i przez dwa tygodnie maszerować. Sąd, zresztą obu instancji, potwierdził wszystkie moje obawy o bezpieczeństwo warszawianek i warszawiaków – zaznaczył.
– Natomiast jeżeli mamy jeden marsz, to ja nie mam podstaw, żeby odmówić (...). Tylko nie będzie żadnych preferencji dla narodowców. Będziemy się bardzo szczegółowo przyglądać temu, co się będzie działo – zapowiedział prezydent Warszawy.
– Cieszę się, że udało się zabrać monopol narodowcom – podkreślił wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. – Będziemy się przyglądać, policja również będzie się przyglądać, bo przecież pamiętamy te burdy sprzed lat. Pamiętamy również to, co było wykrzykiwane na tych marszach, transparenty, które nigdy nie powinny mieć miejsca. My zawsze w takim momencie, kiedy jest naruszane prawo, wnioskujemy i będziemy wnioskować o przerwanie demonstracji – mówił Trzaskowski.
– Mam nadzieję, że w kolejnych latach odzyskamy to święto, żeby to było święto wszystkich Polek i Polaków, a nie żeby było ono zdominowane przez ten element skrajny – dodał.
Czytaj też:
"Koniec spekulacji". Coraz pewniejsze, że to Trzaskowski zawalczy o prezydenturęCzytaj też:
Wewnętrzna walka w KO. "Poczuł polityczną krew"