"Trzaskowski ma jednego szefa". Nawrocki krytykuje rywali

"Trzaskowski ma jednego szefa". Nawrocki krytykuje rywali

Dodano: 
Karol Nawrocki
Karol Nawrocki Źródło: PAP / Paweł Supernak
Obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, Karol Nawrocki stwierdził, że jego konkurenci w wyborach są "funkcjonariuszami partyjnymi". Prezes IPN skrytykował również swojego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego.

Nawrocki w ramach kampanii wyborczej odwiedza w sobotę woj. zachodniopomorskie. Rano kandydat spotkał się z rolnikami w Pyrzycach, następnie odwiedził Choszczno, w Drawsku Pomorskim zaplanowano spotkanie z sołtysami, a z kolei w Białogardzie z mieszkańcami.

Nawrocki: Moją partią jest Polska

Prezes IPN podkreślił na spotkaniu w Choszcznie, że nie był i nie jest członkiem partii politycznej, a mimo to PiS zdecydowało się poprzeć "człowieka, który jest jednym z was", będącego "obywatelem RP i którego partią jest Polska". Jak zaznaczył, to wyraz odwagi i gotowości ze strony obozu PiS na na oddanie losów państwa "w ręce obywateli".

Karol Nawrocki stwierdził jednocześnie, że jego kontrkandydaci "są po prostu funkcjonariuszami partyjnymi". Jako przykład wskazał kandydata Koalicji Obywatelskiej. – Pan Rafał Trzaskowski, który ma jednego szefa, on jest obecnie premierem polskiego rządu i ten szef nazywa się Donald Tusk – powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Nawrocki zaznaczył, że jeżeli wygra wybory prezydenckie, to Polska będzie jego „jedynym zobowiązaniem".

Kandydat na prezydent przeciwnikiem "ekoterroryzmu"

Obywatelski kandydat na prezydenta, popierany przez PiS, podkreślił, że jest zwolennikiem silnej Polski w Unii Europejskiej, a także przeciwnikiem "ekoterroryzmu".

Karol Nawrocki odniósł się również do stosunków z Kijowem. Podkreślił, że popiera wspieranie Ukrainy w wojnie z Rosją, ale zastrzegł, że w polityce "funkcjonuje mechanizm wzajemności". – Nasz polski rolnik ma prawo czuć się bezpiecznie, gdy zalewa go nieuczciwa konkurencja ze wschodu – powiedział prezes IPN. – My możemy być zwolennikami UE, ale też twardymi z nią negocjatorami – dodał.

Nawrocki odniósł się również do polityki historycznej. Jak zaznaczył jako prezydent nie pozwoli na stawianie pomników Stepana Bandery na terytorium Polski. – Nie wyobrażam sobie tego, nie dla pomników Bandery w Polsce – powiedział kandydat.

Czytaj też:
Odpowiedź Zełenskiego do Nawrockiego. "Wcale nie musi mu zaszkodzić"
Czytaj też:
Nagła zmiana w poparciu dla Nawrockiego. Wiemy, jak chcą głosować Polacy

Źródło: Radio Zet / PAP
Czytaj także