Woś: Insynuacje wobec Nawrockiego są kłamliwe i obrzydliwe

Woś: Insynuacje wobec Nawrockiego są kłamliwe i obrzydliwe

Dodano: 
Poseł Suwerennej Polski Michał Woś
Poseł Suwerennej Polski Michał Woś Źródło: PAP / Rafał Guz
To nie jest afera. To wymyślone na kolanie bzdury, które mają na celu wywołać w ludziach niepokój – mówi poseł PiS Michał Woś w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Przewagą 0,8 pkt proc. Karol Nawrocki wygrywa wybory prezydenckie w drugiej turze – wynika z nowego sondażu pracowni OGB. Jak pan ocenia to badanie oraz jego wynik?

Michał Woś: Mamy początek kampanii wyborczej, którą Karol Nawrocki świetnie prowadzi, a wyniki pokazują, że Polacy widzą, jak dobrym kandydatem jest Nawrocki, a jak złym Trzaskowski, który stale się ośmiesza. Wyborcy zdają sobie sprawę z tego, że to radykał lewicowy prowadzący w stolicy rewolucję kulturową, który na czas kampanii ubiera się w piórka konserwatysty. Ludzie nie są ślepi, mają swój rozum. Karol Nawrocki jest naturalny, daje gwarancję rozwoju Polski, odsunięcia Tuska do władzy i powrotu do normalności oraz dobrego rozwoju.

Czy afera z apartamentem w hotelu może zaszkodzić Karolowi Nawrockiemu?

To nie jest afera. To wymyślone na kolanie bzdury które mają na celu wywołać w ludziach niepokój.

Dlaczego niepokój?

Ma to działać na zasadzie przyklejenia czegoś negatywnego wobec Karola Nawrockiego, zapominając przy tym o faktach. Ludzie mają patrzeć, że coś śmierdzi, a nie wiedzą co. To stara metoda politruków z Czerskiej. Fakty są takie, że dyrektorzy Muzeum II Wojny Światowej z ramienia Platformy Obywatelskiej, którzy budowali ten obiekt, wymyślili sobie te mieszkania jako swoje. Dopiero Karol Nawrocki skomercjalizował to miejsce, zmieniając prywatne mieszkania w hotel, który przynosi zyski. Muzeum zarabiało przeznaczając dochody na cele statutowe. W czasach PO nie zarabiało, a w czasach Nawrockiego tak. Przy tym dyrektor miał możliwość korzystania z tego pokoju. Pytanie jest jasne: które działanie było lepsze?

Jak pan ocenia insynuacje obyczajowe o “statku miłości”?

To są obrzydliwe insynuacje. Dodatkowo w tekście wyjaśnienie zostało umieszczone za paywallem, żeby mniej ludzi przeczytało, że tak naprawdę nie w tej sprawie żadnych konkretów. Insynuacje mają nawet nie dotyczyć Nawrockiego. Pokazuje to, że jest to świetny kandydat, wobec którego nie ma co przykleić, zatem z byle czego robi się aferę.

Czytaj też:
Kalisz uderza w PKW: Ta uchwała nie wywołuje skutków prawnych
Czytaj też:
Siłowe doprowadzenie Ziobry przed komisję. Jest decyzja sądu


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także