"Co za obciach". Trzaskowski uderza w dwóch polityków PiS

"Co za obciach". Trzaskowski uderza w dwóch polityków PiS

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Artur Reszko
Rafał Trzaskowski krytykuje Zbigniewa Ziobrę i Mateusza Morawieckiego. – Oni w ogóle wszyscy pozują na niezłych kozaków – powiedział prezydent Warszawy.

W środę kandydat KO w wyborach prezydenckich odwiedził Legnicę. Rafał Trzaskowski postulował m.in. wprowadzenie ulg inwestycyjnych dla polskich firm. Mówił także o potrzebie samowystarczalności na poziomie państwa. Część wystąpienia poświęcił jednak na krytykowanie swojego konkurenta Karola Nawrockiego oraz polityków PiS: Zbigniewa Ziobry oraz Mateusza Morawieckiego.

– Morawiecki w ciemno podpisywał wszystko, jeżeli chodzi o zielony deal (...) On się tak zachowywał w Europie, tam nikt go nie znał, przemykał się po tych korytarzach. Na szczęście go wpuszczali na te sale, dlatego, że miał ze sobą ochroniarzy (...) Nic nie załatwił i rzadko się odzywał. On się w ogóle rzadko odzywa, taką ma facet naturę, chyba że trzeba uderzyć pięścią w stół tutaj w Polsce i udawać, że się o coś walczy – powiedział Trzaskowski.

Trzaskowski: Tacy są odważni

Odnosząc się do Zbigniewa Ziobry, prezydent Warszawy nawiązał do wypowiedzi byłego ministra sprawiedliwości o posiadanym przez niego "arsenale broni".

– Oni w ogóle wszyscy pozują na niezłych kozaków. Noszą pistolet za paskiem, jak minister sprawiedliwości, taki jest kozak i twardziel, ale jak przyjdzie co do czego, to się chowają po kątach, bo nie mają odwagi, żeby się stawić przed komisją sejmową. Albo się chowają po kątach, albo się chowają w Budapeszcie, albo na Białorusi. Tacy są odważni – stwierdził.

– Wyobraźcie sobie w ogóle generalnie rzecz biorąc, co to jest za obciach, żeby najpierw opowiadać o tym, ile się ma pistoletów w domu, a potem nie mieć nawet odwagi, żeby pójść do Sejmu. Przecież to się w głowie nie mieści – dodał polityk KO.

Zwracając się do uczestników spotkania zaapelował, aby to wyborcy ocenili, czy "ktoś jest gotów do tego, żeby być prezydentem, czy ktoś naprawdę jest twardy, czy nie pęknie".

Czytaj też:
"Znowu oszukali Polaków". PiS przypomina słowa Trzaskowskiego
Czytaj też:
Trzaskowski: Poprzedni rząd nie był w stanie niczego załatwić

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także