W środę w Kijowie odbyło się spotkanie ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Davida Lammy'ego z przedstawicielami władz Ukrainy, w tym m.in. z szefem tamtejszego MSZ Andrijem Sybihą i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Lammy ogłosił nowy pakiet finansowy 55 mln funtów, którego celem jest pomoc Ukrainie w utrzymaniu sektora energetycznego, eksportu zboża oraz na sfinansowanie wydatków na cele społeczne.
Zelenski ostrzega Polskę
W trakcie konferencji prasowej po spotkaniu Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że jeśli Zachód nie osłabi Rosji, Władimir Putin "będzie chciał iść dalej". Możliwe jest np. rozmieszczenie wojsk rosyjskich na Białorusi oraz destabilizacja kolejnych państw, w tym Polski.
– Przy ambicjach Putina i tym, co widzimy dzisiaj – on robi wszystko, żeby nie zatrzymać tej wojny. I to jest fakt. On pójdzie dalej. I pomyśli o innych krajach. Jestem tego pewien. Ostrzegam przed tym absolutnie otwarcie, szczerze – rozumiem, co się stanie. Będzie prowokował inne kraje. Być może następna będzie Polska lub inne kraje bałtyckie – stwierdził ukraiński przywódca.
– Zobaczycie, że wiosną, latem lub jesienią rozmieści siły na terytorium Białorusi. I wielu Europejczyków – być może Stany Zjednoczone też – powie, że jest to zastraszanie Polski, Litwy i naszych innych bałtyckich partnerów. Ale zobaczycie, że zrobi wszystko, żeby ich zaangażować. [...] Nie wiem, czy to doprowadzi do inwazji, ale w każdym razie w pełni wciągnie w ten sposób Białoruś w wojnę – dodał Zełenski.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że Europejczycy muszą dziś zwiększyć wydatki na obronność.
– Jeśli nie chcecie wydawać całego budżetu na obronę w przyszłości, wydajcie procent, który jest potrzebny dzisiaj. Wzmocnijcie swoją obronę takimi krokami. Wspieranie Ukrainy jest częścią waszej obrony – podkreślił..
Czytaj też:
"Pokój poprzez siłę". USA wkrótce przedstawią plan wobec wojny na UkrainieCzytaj też:
Zełenski: Jestem gotów usiąść naprzeciwko Putina przy stole negocjacyjnym