O planach resortu poinformowała w środę agencja Associated Press, powołując się na wewnętrzny dokument. Departament jest odpowiedzialny za zapewnienie opieki zdrowotnej byłym żołnierzom USA.
Ostra krytyka ze strony Demokratów
Richard Blumenthal, najwyższy rangą demokrata w komisji senackiej zajmującej się sprawami weteranów, stanowczo skrytykował te działania, określając je jako "haniebną zdradę". Polityk oskarżył ekipę Trumpa o "totalny atak" na rozwój i rozszerzanie usług świadczonych przez VA. Jak podkreślił, "weterani zapłacą cenę za niewybaczalną korupcję, niekompetencję i niemoralność".
Jak podała Associated Press, demokratyczni politycy w Kongresie USA otwarcie krytykują zmiany zachodzące w VA i innych agencjach rządowych, podczas gdy Republikanie do tej pory z rezerwą obserwowali działania administracji Trumpa.
Departament chce wrócić do stanu zatrudnienia z 2019 roku
Christopher Syrek, pełniący funkcję szefa sztabu Departamentu, wskazał, że celem zmian jest powrót do poziomu zatrudnienia sprzed 2019 roku, kiedy to w departamencie pracowało niecałe 400 tys. osób. Osiągnięcie tego zamierzenia oznaczałoby konieczność zwolnienia dziesiątek tysięcy pracowników.
W sierpniu najwyższym rangą urzędnikom VA polecono przygotowanie się do reorganizacji, która zakłada ograniczenie liczby etatów i dostosowanie struktury instytucji do jej obecnej misji. Proces ten ma być prowadzony we współpracy z Departamentem Efektywności Rządowej Białego Domu, kierowanym przez Elona Muska, a realizacja zmian powinna opierać się na zdecydowanych działaniach, połączonych z pragmatycznym oraz zdyscyplinowanym podejściem do celów administracji Trumpa.
Środowiska weteranów już wcześniej sprzeciwiały się redukcji zatrudnienia w Departamencie. Dotychczasowe cięcia objęły kilka tysięcy pracowników oraz setki kontraktów. Warto podkreślić, że byli żołnierze stanowią ponad 25 proc. personelu tej instytucji.
Czytaj też:
USA odcięły Ukrainie dostęp do systemów HIMARS. Samoloty z bronią zawróconeCzytaj też:
USA mogą przywrócić pomoc wojskową dla Ukrainy. Podano warunki
