Hołownia komentuje decyzję prezydenta. "Pogłębia niepewność"

Hołownia komentuje decyzję prezydenta. "Pogłębia niepewność"

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia
Prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia Źródło: PAP / Leszek Szymański
Weto prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie tzw. ustawy incydentalnej. Jest komentarz marszałka Sejmu. Szymon Hołownia nie kryje rozczarowania.

Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka poinformowała, że Andrzej Duda zawetował tzw. ustawę incydentalną. Oznacza to, że ustawa wróci z powrotem do Sejmu. Weto prezydenta można odrzucić większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

"Prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda, działając na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., odmówił podpisania ustawy z dnia 24 stycznia 2025 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2025 r. i przekazał ustawę Sejmowi do ponownego rozpatrzenia" – czytamy w komunikacie KPRP.

Hołownia reaguje na weto prezydenta

"Prezydent wetuje zgłoszoną przeze mnie ustawę incydentalną i pogłębia niepewność prawną wokół wyborów prezydenckich" – ocenił marszałek Sejmu na platformie X. "Będę namawiać partnerów koalicyjnych do szukania innych sposobów uniknięcia kryzysu państwa. Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach" – napisał Szymon Hołownia.

Głos w sprawie zabrała również marszałek Senatu. "Ustawa incydentalna zawetowana. Prezydent Duda nigdy nie był strażnikiem konstytucji ani obrońcą porządku prawnego. Dzisiaj po prostu kolejny raz to potwierdził" – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska.

Wybory prezydenckie zagrożone?

"Ustawa incydentalna" została przygotowana przez większość rządową i stanowi odpowiedź na impas w sądownictwie. Koalicja rządząca nie uznaje legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, wskazując, że zasiadają w niej tzw. neosędziowie, czyli osoby wyłonione w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 r.

Głównym założeniem "ustawy incydentalnej" jest to, że o ważności wyboru prezydenta w 2025 r. miałoby orzekać 15 sędziów najstarszych służbą na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego. Dodatkowo, protesty wyborcze oraz sprawy, w których złożono środki odwoławcze od uchwał PKW miał rozpatrywać trzyosobowy skład sędziowski, losowany spośród tych 15 sędziów.

Czytaj też:
Fatalne notowania Hołowni. Dziennikarz: Będzie musiał się wycofać


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: X
Czytaj także