"To może stać się pod koniec roku". Niepokojące słowa polskiego generała

"To może stać się pod koniec roku". Niepokojące słowa polskiego generała

Dodano: 
Były z-ca Szefa Sztabu. gen. Leon Komornicki
Były z-ca Szefa Sztabu. gen. Leon Komornicki Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Jeśli nie dojdzie do zawarcia pokoju, a rozłam w NATO będzie postępował, Rosja zaatakuje kraje bałtyckie – uważa generał Lech Komornicki.

Generał Lech Komornicki ostrzega przed zbliżającą się wojną i wskazuje, że Stany Zjednoczone mogą nie tylko nie przegłosować uruchomienia artykułu 5. traktatu o NATO, ale nawet wystąpić z tej organizacji.

– Europa nie ma siły. Nieprzypadkowo Donald Trump ostrzega przed dalszą wojną, opiera się o najbardziej wiarygodne dane wywiadu amerykańskiego. Amerykanie wiedzą, co dzieje się w Rosji, jakie są jej dalsze plany. Stany Zjednoczone mają świadomość, że nie są gotowe na podjęcie wojny z Moskwą – powiedział w rozmowie z Interią.

Wojskowy przypomina, że polityka niepoparta siłą jest bezskuteczna. Wskazał, że przez trzy lata trwania wojny na Ukrainie Europa nie była w stanie stworzyć żadnego mechanizmu obronnego, czy nawet zwiększyć produkcję broni i amunicji. W efekcie, stany magazynowe broni, uszczuplone pomocą dla walczącego Kijowa, nie zostały odbudowane.

– Przez ostatnie trzy lata wojny nie ma żadnej większej refleksji na Starym Kontynencie. Nie wyprodukujemy amunicji potrzebnej Ukrainie, gdzie są samoloty? Ukraińcy rozwijają własne zdolności, ale nie osiągną tego, co posiada Rosja. Trzeba zauważyć, że za naszą wschodnią granicą walczy tylko rosyjski kontyngent. Główne siły sposobią się do nowej wojny – stwierdził.

USA nie pomogą Europie?

Generał przestrzega, że opieranie swojej strategii obronności na USA właśnie kończy się. Stany Zjednoczone mogą nie móc lub nawet nie chcieć wikłać się w wojnę w Europie.

– Jeśli trwającą konfrontacja będzie się przedłużać, a relacje europejsko-amerykańskie osłabną, art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego nie zadziała. Stany Zjednoczone, jako państwo odgrywające główną rolę w sojuszu, nie zagłosują za. Amerykanie, w obecnej sytuacji, nie są zainteresowani wojnami, które ich tylko osłabiają – powiedział.

Gen. Komornicki powiedział, że sytuacja USA w relacji z Chinami "jest dramatyczna".

– USA uczestniczyły w odparciu ataków rakietowych Iranu na Izrael. Wyczerpali w ten sposób 50 proc. stanu systemu rakietowego Patriot. Ich przemysł zbrojeniowy nie pracuje w trybie wojennym jak w Rosji, nie przestawią się. Władimir Putin tylko czeka na pogorszenie relacji USA-Unia Europejska – stwierdził.

– Ukraina nie ma szans wygrać. Trzeba kończyć wojnę, podpisywać pokój i dać sobie pauzę strategiczną. Europa i USA dostaną czas, ale Kreml ma go nieustannie. Na zapleczu buduje masową armię. Jeśli nie dojdzie do zawarcia pokoju, a rozłam w NATO będzie postępował, Rosja zaatakuje kraje bałtyckie. To może stać się pod koniec tego roku albo na początku przyszłego. Inwazja jest w ich planie – dodał.

Czytaj też:
Kolarski: Broń atomowa w Polsce? Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek
Czytaj też:
Tak Moskwa dogada się z Trumpem? Wyciekł ważny rosyjski dokument

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Interia.pl
Czytaj także