Andrzej Duda premierem? "Nie traktuję tego jak political fiction"

Andrzej Duda premierem? "Nie traktuję tego jak political fiction"

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda (P) i premier Donald Tusk (L) na posiedzeniu Rady Gabinetowej
Prezydent Andrzej Duda (P) i premier Donald Tusk (L) na posiedzeniu Rady Gabinetowej Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Andrzej Duda premierem? To nie jest scenariusz political fiction – mówi DoRzeczy.pl dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Piłsudskiego.

Damian Cygan: Co powinno wydarzyć się ws. śmierci Barbary Skrzypek? Czy prokuratura powinna przeprowadzić sekcję zwłok i ujawnić protokół z przesłuchania?

Andrzej Anusz: Po pierwsze, sekcja zwłok na pewno powinna zostać przeprowadzona, bo mamy sytuację bez precedensu. Dochodzą do mnie informacje, że termin pogrzebu został zmieniony na późniejszy, więc może chodzi właśnie o sekcję zwłok. Po drugie, protokół z przesłuchania powinien zostać ujawniony, zwłaszcza że nie był przy nim obecny pełnomocnik Barbary Skrzypek. Nie ma też nagrania, co jest karygodne. Po trzecie, prokurator Ewa Wrzosek powinna zostać odsunięta od tego śledztwa. Stopień jej błędów prawniczych, merytorycznych z jednej strony, a z drugiej mylenie funkcji prokuratora z funkcją polityka kompletnie ustawiają to śledztwo jako niewiarygodne, a jego ustalenia będą podważane.

Zarówno sondaże prezydenckie, jak i partyjne pokazują wzrost poparcia dla Sławomira Mentzena i Konferencji. Z czego to wynika?

Ja cały czas wiąże to z efektem Trumpa i tym, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Konfederacja i Mentzen są tego beneficjentami. Natomiast patrząc szerzej na sondaże, wynika z nich, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, to Konfederacja i PiS miałyby większość. Choć pierwsze miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, jej partnerzy polityczni są w tej chwili w bardzo dużej defensywie i zwycięstwo KO i jej koalicjantów nie oznaczałoby utrzymania władzy.

W sondażach prezydenckich jest podobnie, bo prowadzi Rafał Trzaskowski, ale od dłuższego czasu w zasadzie stoi w miejscu. I gdyby wziąć pod uwagę kandydatów obozu rządzącego i kandydatów związanych z opozycją, to poparcie dla nich rozkłada się mniej więcej 50:50. Widać więc, że te wybory będą bardzo wyrównane, walka będzie do końca i trudno w tym momencie wskazać faworyta, choć faworytem pierwszej tury jest Trzaskowski, ale w drugiej turze może mieć problem z zebraniem głosów.

Czy bezpośrednie włączenie się Jarosława Kaczyńskiego w kampanię Karola Nawrockiego oznacza, że jest źle? Badania pokazują, że notowania Nawrockiego są niższe niż poparcie dla PiS.

Moim zdaniem włączenie się Kaczyńskiego i całego PiS w kampanię przybliży scenariusz, że Nawrocki wejdzie do drugiej tury. Żeby tak się stało, Nawrocki musi wygrać z Mentzenem, ale w taki sposób, żeby nie zrazić do siebie wyborców Konfederacji, bo musi myśleć o głosach, które będą mu potrzebne w drugiej turze. Dlatego to jest bardzo delikatna sytuacja.

Pojawiła się plotka, że Andrzej Duda mógłby być premierem w rządzie PiS-Konfederacja-PSL. Czy to tylko political fiction?

Ja nie traktuję tego jak political fiction. Oczywiście taki scenariusz przybliży się, jeśli wybory prezydenckie wygra Nawrocki. Jednocześnie już przed drugą turą może pojawić się motyw polegający na tym, że Mentzen złoży pewne oświadczenie i udzieli jednoznacznego poparcia Nawrockiemu, ale w zamian za to, że to Konfederacja po wyborach parlamentarnych wskaże kandydata na premiera wspólnego rządu.

Od dłuższego czasu mówi się o tym, że prezydent Duda dba o dobre relacje z Konfederacją. Niektórzy politycy PiS mieli nawet o to do niego żal, że spotykał się z Krzysztofem Bosakiem i Mentzenem. W kontekście sytuacji międzynarodowej i bardzo dobrych relacji Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, pozycja polskiego prezydenta jest nie do przecenienia i być może zostanie wykorzystana.

Czytaj też:
Mentzen u prezydenta Dudy. Zaskakujący wpis

Rozmawiał: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także