Według danych PKW ze 100 proc. obwodów głosowania kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w pierwszej turze wyborów prezydenckich zdobył 31,36 proc. głosów, a kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki – 29,54 proc. głosów. Trzecie miejsce zajął kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen (14,81 proc.).
Ten ostatni złożył propozycję Rafałowi Trzaskowskiemu i Karolowi Nawrockiemu ws. ewentualnego przekazania swojego poparcia w II turze wyborów. – Jeżeli chcecie spróbować przekonać moich wyborców do tego, by oddali głos właśnie na was, to was obydwu zapraszam na rozmowę na mój kanał na YouTube. Chętnie się z wami spotkam i zadam kilka pytań, żeby moi wyborcy dowiedzieli się trochę więcej o was – podkreślił Mentzen.
Kandydat Konfederacji zapowiedział również, że poprosi Trzaskowskiego i Nawrockiego o podpisanie deklaracji zgodnej z oczekiwaniami jego wyborców.
Schetyna: Mam nadzieję, że będzie Bukareszt w Warszawie
Sytuację skomentował na antenie Radia Zet senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
– Nie jestem pewien wygranej Trzaskowskiego, tu nie ma pewnego i jak ktoś będzie mówił, że sprawa jest przesądzona to proszę nie wierzyć, wszystko jest możliwe – przyznał były marszałek Sejmu.
Były przewodniczący PO przyznał jednocześnie, że wierzy w wygraną Trzaskowskiego i w "jego zdolność przekonywania".
– Mam nadzieję, że się powtórzy wariant rumuński, że będzie Bukareszt w Warszawie, że zwycięży kandydat demokratyczny i proeuropejski – zaznaczył Schetyna.
Zdaniem polityka, w II turze wyborów prezydenckich nie ma faworyta i "wszystko jest możliwe", a "debata jest bardzo ważna".
– Mam nadzieję na dużą frekwencję i wygraną Trzaskowskiego, niewielką, ale wygraną – powiedział były marszałek Sejmu.
Były szef PO: Trzeba rozmawiać z wyborcami Mentzena
Grzegorz Schetyna przedstawił swoje rady dla kandydata KO.
– Trzaskowski teraz powinien na pewno być między ludźmi, dużo małych spotkań bezpośrednich, takich komunikatów, które pokazują, że on jest w stanie słuchać i przyjmować te argumenty – powiedział parlamentarzysta.
Polityk zwrócił uwagę na elektorat kandydata Konfederacji.
– Wśród wyborców Sławomira Mentzena jest dużo wolnościowców. Trzeba z nimi rozmawiać i też trzeba być ich głosem, bo przecież nie będzie głosem tych ludzi Nawrocki w żaden sposób czy w ogóle PiS – zauważył Grzegorz Schetyna.
Były przewodniczący PO odniósł się również do roli premiera. – Aktywność Tuska w kampanii musi być tutaj podzielona, musi być równoległa. Nie wyobrażam sobie, żeby była taka sytuacja, żeby to była wspólna kampania, bo jednak prezydentura, plan Trzaskowskiego jest jego – zaznaczył.
Jak podkreślił Schetyna, "koalicja demokratyczna, Koalicja Obywatelska i koalicjanci wspieramy Trzaskowskiego wszyscy i trzymamy kciuki, ale on musi podkreślić swoją podmiotowość i suwerenność".
– Wszystkie znaki na niebie wskazują, że te wybory to do końca wynik będzie niejasny i będzie oscylował wokół remisu – przyznał parlamentarzysta.
Czytaj też:
Siewiera doradcą Trzaskowskiego. Morawiecki komentujeCzytaj też:
"Dwóch niedoskonałych ludzi". Bosak o II turze