Matka tragicznie zmarłego Oskara opuści więzienie

Matka tragicznie zmarłego Oskara opuści więzienie

Dodano: 
Więzienie. Zdj. ilustracyjne
Więzienie. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / Agnese Kisune
Jak donoszą media, matka tragicznie zmarłego czteromiesięcznego Oskara ma opuścić zakład karny. Historią kobiety żyła przez kilka dni cała Polska.

W programie "Interwencja" wyemitowanym przez telewizję Polsat kilka dni temu przedstawiono historię matki, która została osadzona w więzieniu z powodu zaległych mandatów. Jej dzieci, trzyletnia córka i czteromiesięczny syn, trafiły do rodzin zastępczych. Po czterech dniach niemowlę zmarło. W sieci pojawiło się zdjęcie z pogrzebu chłopca, na którym jego matka jest ubrana w więzienny uniform, na nogach i rękach ma założone kajdanki. Sprawa poruszyła całą Polskę.

Jak dowiedział się Polsat News, kobieta opuści w czwartek zakład karny, w którym przebywała. To efekt działań podjętych przez Rzecznika Praw Dziecka.

– Mama dzieci będzie odbywała karę w systemie dozoru elektronicznego. Tym samym dzisiaj będzie mogła opuścić zakład karny – powiedziała stacji Monika Horna-Cieślak. RPD dodała, że trwają działania zmierzające do tego, aby córka kobiety wróciła pod jej opiekę. Zaznaczyła jednak, że decyzję w tej sprawie podejmie sąd rodzinny.

Kontrola w SW

W poniedziałek, na polecenie Dyrektor Generalnej Służby Więziennej płk Renaty Niziołek, przeprowadzono kontrolę wewnętrzną. Jak wynika z oficjalnego komunikatu, inspekcja wykazała nieprawidłowości w zakresie realizacji czynności konwojowych, które określono jako "nieproporcjonalne zastosowanie środków przymusu bezpośredniego do rzeczywistego stopnia zagrożenia".

"W Służbie Więziennej funkcjonują procedury określające sposób realizacji zezwoleń na opuszczenie jednostki penitencjarnej. Muszą być one oparte na indywidualnej ocenie sytuacji i adekwatności środków", napisała w oświadczeniu dyrektor generalna Służby Więziennej płk Renata Niziołek.

Wcześniejsze tłumaczenia służb wskazywały na "negatywną prognozę kryminologiczną" wobec osadzonej oraz informacje od policji o możliwości pojawienia się na pogrzebie konkubenta kobiety – osoby poszukiwanej listem gończym. Mimo to, jak stwierdzono po kontroli, działania funkcjonariuszy przekroczyły dopuszczalne granice.

Czytaj też:
Śmierć 4-miesięcznego Oskara. Cyniczna wypowiedź Ejchart
Czytaj też:
Ziobro mocno uderza w Bodnara. "Poważny problem psychiczny z kobietami"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Polsat News
Czytaj także