23 czerwca Joanna Mucha ogłosiła rezygnację ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. "Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które – głęboko w to wierzę – mogły zmieniać polską szkołę. Niestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie. W tej sytuacji kontynuowanie pracy na dotychczasowym stanowisku uznałam za niezasadne" – wyjaśniła powody swojej decyzji.
O byłej już wiceminister edukacji głośno było za sprawą ostrej krytyki, jaką publicznie kierowała pod adresem Platformy Obywatelskiej i sztabu Rafała Trzaskowskiego po wyborach prezydenckich. Poseł Polski 2050 zauważyła, że Donald Tusk chciałby, aby krytyka była artykułowana po cichu. – Teraz jest moment, gdy nie wolno być cicho. Jeśli nie będziemy o tym mówić głośno, to niczego nie zmienią i wszyscy przegramy wybory w 2027 r. To jest dla mnie stawka najważniejsza – mówiła.
Mucha: Muszę popierać ten rząd
– Ja się naprawdę bardzo źle czułam w tym rządzie. Mam wrażenie, że ten rząd absolutnie nie odpowiada na dzisiejsze wyzwania, nie robi tego, czym powinien się zajmować, natomiast robi to, czym nie powinien się zajmować. Miałam coraz większy dyskomfort osobisty – powiedziała Joanna Mucha na antenie Tok FM. Podkreśliła, że rząd nie powinien się zajmować "fejkowymi rzeczami związanymi z migracją".
– Miałam poczucie funkcjonowania w rządzie, który nie rozumie, gdzie jest. Sorry, że tak mówię. Ale jednocześnie mam pełną świadomość, że nie mam alternatywy i muszę popierać ten rząd – oznajmiła polityk Polski 2050. – Nie ma innego rządu, nie będzie w tej chwili innego rządu. To nie jest wina Tuska, to jest wina nas, demokratów, którzy pozwoliliśmy swoim lenistwem intelektualnym, żeby alt-prawicowe ruchy na ruskich sterydach rosły sobie bez naszej refleksji, bez stworzenia strategii alternatywnej. Przez ostatnie 20 lat nie zrobiliśmy nic, nie wykonaliśmy tej pracy, którą powinniśmy wykonać – stwierdziła.
Czytaj też:
Kulisy odejścia Muchy z rządu. "Wolała zbudować sobie legendę"Czytaj też:
Minister z Polski 2050: Bardzo się cieszę, że już nie będziemy Trzecią Drogą
