W nocy z czwartku na piątek grupa Afgańczyków próbowała przedostać się do Polski. Migranci byli agresywni. Jeden z nich zaatakował żołnierza, uderzając go w oko. Zaatakowany nie odniósł poważnych obrażeń. Jak informuje Onet, w trakcie incydentu doszło do niebezpiecznej sytuacji.
– Żołnierz z 5. Lubuskiego Pułku Artylerii, która pełni służbę w ramach WZZ "Podlasie", podczas próby udaremnienia przekroczenia granicy RP w rejonie słupka granicznego nr 448 oddał kilka strzałów z pocisków gumowych w kierunku obywatela Afganistanu, po czym leżącego na ziemi uderzał kolbą strzelby – mówi informator portalu.
Poszkodowany Afgańczyk został przewieziony do szpitala. Nie odniósł poważnych obrażeń. Obecnie przebywa w ośrodku dla migrantów. Wojsko nie zaprzecza, że doszło do opisywanej sytuacji. Podkreśla jednak, że była ona wynikiem agresywnego zachowania napastników.
Morawiecki: Żołnierze muszą mieć pewność, że państwo za nimi stoi
Do sytuacji odniósł się w mediach społecznościowych poseł PiS, Mateusz Morawiecki.
"Polski żołnierz, atakowany przez agresywnego migranta, bronił nie tylko granicy – bronił Polski.
Dziś trzeba powiedzieć jasno: jesteśmy Wam wdzięczni. Dziękujemy za odwagę, za służbę, za gotowość do poświęcenia!" – napisał były premier.
"Żołnierze muszą mieć pełne prawo do obrony. Muszą mieć pewność, że państwo stoi za nimi, a nie za agresorem! Silna Polska zaczyna się na granicy. Dziękuję każdemu, kto jej strzeże!" – dodał.
Prezydent Duda przeprosił mundurowych
4 lipca prezydent Andrzej Duda spotkał się z żołnierzami Sił Zbrojnych RP oraz funkcjonariuszami Straży Granicznej i policji, którzy pełnią służbę na granicy polsko-białoruskiej.
Głowa państwa zwróciła się do mundurowych z przeprosinami, ale również wyrazami wdzięczności za pełnione przez nich obowiązki.
– Dziękuję za wsparcie i bohaterską obronę nie tylko naszego bezpieczeństwa, ale także za obronę granic UE i Strefy Schengen – zaznaczył prezydent.
– Chcę przeprosić was jako prezydent RP za wszystkie przykrości, jakich doznaliście ze strony różnych naszych rodaków. Nieraz nieodpowiedzialnych, a nieraz bezczelnych i chamskich – podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent przypomniał również, że pełniona służba "nie obyła się bez ofiar". – Myślę nie tylko o rannych, ale przede wszystkim o sierżancie Sitku, który jako pierwszy od II wojny światowej poległ broniąc polskiej granicy – mówiła głowa państwa.
Czytaj też:
Żołnierz zaatakowany przez migranta będzie miał problemy? Sprzeczne informacjeCzytaj też:
Migranci szturmują polską granicę. Ostaszewska: Wiele z tych osób to pielęgniarki
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
