Sikorski wicepremierem. Mentzen: Co by się nie wydarzyło, Tusk zyska

Sikorski wicepremierem. Mentzen: Co by się nie wydarzyło, Tusk zyska

Dodano: 
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Sławomir Mentzen (Konfederacja) Źródło: YouTube / Sławomir Mentzen
Radosław Sikorski został trzecim wicepremierem w rządzie Donalda Tuska. – To sprytny ruch. Co by się nie wydarzyło, to Tusk na nim zyska – ocenił Sławomir Mentzen z Konfederacji.

W ubiegłym tygodniu premier przedstawił nowy skład rządu. Gabinet Donalda Tuska został "odchudzony" z 26 do 21 ministrów. Szef MSZ Radosław Sikorski został powołany na stanowisko wicepremiera.

W swoim najnowszym materiale na platformie YouTube Sławomir Mentzen ocenił, że Donald Tusk przeprowadził rekonstrukcję rządu, aby medialnie przykryć porażkę Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich oraz kolejne niepowodzenia obozu władzy. – Nie miałem żadnych oczekiwań, że coś się zmieni. Nie wierzę w to, że po prawie dwóch latach rządzący wezmą się do roboty. Mogłaby pomóc zmiana premiera. Ale póki szefem Platformy Obywatelskiej i szefem rządu jest Donald Tusk, to nic się nie zmieni – powiedział prezes Nowej Nadziei i jeden z liderów Konfederacji.

Sikorski wicepremierem. Mentzen: Sprytny ruch Tuska

– Jakie są możliwości? Pierwsza, że Platforma, jej koalicjanci, a być może sam Tusk uzna, że trzeba zmienić premiera, żeby mieć szansę utrzymać władzę w kolejnych wyborach. Wtedy przesunięcie się Sikorskiego z wicepremiera na premiera jest trochę bardziej naturalne. Ale być może chodzi tylko o to, żeby wizerunkowo pomóc sobie, w sensie rządowi, kosztem Sikorskiego. Kiedy Sikorski jest szefem MSZ, dystansuje się od rządu, nie zajmuje się bieżącymi, krajowymi sprawami, nie robi niepopularnych rzeczy, za które może tracić punkty, jeździ sobie po świecie, krytykuje Niemców, Rosjan, a ludziom to się podoba – skomentował Sławomir Mentzen.

– Dużo więcej ludzi lubi Sikorskiego, niż Tuska. W momencie, gdy Tusk wciąga Sikorskiego do rządu, z jednej strony – obarcza go odpowiedzialnością za działanie tego rządu, uniemożliwia mu dalsze dystansowanie się od rządu, którego jest wicepremierem, a z drugiej strony – korzysta z tego, że Sikorski ma dobre opinie, więc polepsza trochę wizerunek tego rządu kosztem Sikorskiego – kontynuował.

– Albo to jest początek dalszej kariery Sikorskiego, albo to jest próba uwalenia Sikorskiego przez Tuska, wplątanie go w te wszystkie rzeczy, które będzie robił rząd przez kolejne dwa lata – stwierdził Mentzen. – Ten ruch jest sprytny. Co by się nie wydarzyło, to Tusk na nim zyska – dodał.

Czytaj też:
"Tusk jest racjonalny". Polityk koalicji: Jestem przekonany, że Sikorski będzie premierem
Czytaj też:
Zastępca Sikorskiego odchodzi z MSZ. "Zakończył pracę"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl / YouTube / Sławomir Mentzen
Czytaj także