Szymon Hołownia chce odejść z polskiej polityki. Jak poinformował Onet, lider Polski 2050 od kilku miesięcy prowadzi starania o posadę komisarza ONZ w Genewie. W poniedziałek polityk opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym poinformował o swoich dalszych planach.
Jeśli zamierzenia Hołowni powiodą się, Polska 2050 będzie potrzebowała nowego przewodniczącego. Tę funkcję chce sprawować Ryszard Petru. Polityk opublikował w środę oświadczenie, w którym poinformował o zamiarze ubiegania się o to stanowisko.
"Postanowiłem ubiegać się o funkcję przewodniczącego partii Polska 2050. Podejmuję to wyzwanie wierząc, że jesteśmy w stanie odzyskać wyborców, którzy zaufali nam w 2023 roku – i wiem, jak to zrobić. Proponuję powrót do korzeni, czyli do tego, co stało za sukcesem naszego ugrupowania i całej Trzeciej Drogi: do przedsiębiorczości, rozsądnej transformacji energetycznej, adresowanej polityki społecznej rozwiązującej problemy konkretnych ludzi" – napisał poseł na swoim koncie na platformie X.
Petru podziękował Hołowni za wysiłek włożony w stworzenie partii oraz sukces w wyborach z października 2023 roku. Podkreślił, że szanuje jego decyzje, także tę ostatnią o odejściu z polityki. Wskazał, że Polska 2050 musi na nowo odnaleźć się na scenie krajowej polityki.
"Dziś, w 2025 roku wyzwania są większe, niż były dwa lata temu. Musimy w sposób właściwy odpowiedzieć na obiektywne zagrożenie jakie niesie wojna hybrodowa wobec Polski. Zagrożenie ze strony Rosji i wdzierających się w naszą przestrzeń powietrzną dronów, ale także ze strony Białorusi i nielegalnych migrantów wspieranych przez służby białoruskie forsujących polską granicę. To tylko przykłady nowych wyzwań" – napisał.
Co proponuje Petru
Polityk przedstawił pięć postulatów, które mają przekonać członków partii do powierzeniu mu jej kierownictwa. Pierwszym z nich jest obniżenie składki zdrowotnej. Przypomnijmy, że była to obietnica, z którą Polska 2050 szła do wyborów dwa lata temu.
Dalej Petru proponuje zieloną transformację, która "jest niezbędna", ale musi być realizowana "zgodnie ze zdrowym rozsądkiem" i "nie może rodzić wyższych kosztów dla społeczeństwa czy polskich firm".
Kolejnym postulatem jest deregulacja przepisów. Jak pisze Petru, "powinniśmy walczyć z bezduszną biurokracją. Choćby taką, która osobom przez lata płacącym dobrowolne składki na prywatne konta w ZUS nagle zabiera prawie całe ich oszczędności informując, że nie powinni byli wcześniej płacić".
Poseł chce także uszczelnić granice i zwiększyć bezpieczeństwo Polski. Petru podkreśla, że pieniądze wydawane na obronność powinny trafiać do polskich firm. Dodał, że powinniśmy ściągać do naszego kraju migrantów, ale tylko tych, których umiejętności są nam potrzebne.
"Mam nadzieję, że debata wyborcza w ramach naszego ugrupowania skupi się na programie. Chętnie porozmawiam również o edukacji (w tym. obowiązkowej lekcji edukacji zdrowotnej), o zdrowiu (w tym. prostych organizacyjnych zmianach skracających kolejki do lekarza), czy transporcie (m.in. 50 minut do szybkiej kolei dla każdego mieszkańca kraju) (...) Rywalizacja w ramach naszego ugrupowania nie będzie łatwa. Ale nie mogę stać z boku gdy przed nami tak wielkie wyzwania. Jesteśmy w stanie odbudować zaufanie i poparcie z 2023. Głęboko w to wierzę!" – zakończył Petru.
Czytaj też:
"Może być konieczny szantaż". Hołownia gra o swoje z TuskiemCzytaj też:
"Niech odda mandat". Ostre słowa ministra o Petru
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
