Ekspert ds. wizerunku, dr hab. Monika Kaczmarek-Śliwińska, przypomina zarzuty związane z Collegium Humanum. Według "Newsweeka", Szymon Hołownia był na liście studentów, ale nie przychodził na zajęcia. On sam stanowczo zaprzeczał. "Z kolejnych informacji medialnych wynikało, że nie tylko mija się z prawdą, ale po prostu kłamie" – mówi ekspert Onetowi.
Według dr Kaczmarek-Śliwińskiej, odejście Hołowni z polityki może mieć drugie dno. – Zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest to związane z tym, czego jeszcze nie wiemy, a co za chwilę może pojawić się znowu w przestrzeni medialnej – jakiś zarzut z niewyjaśnionym spotkaniem, dyplomem, który będzie dużo prostszy dla niego do przyjęcia, kiedy będzie poza polityką. Może to więc być próba ratowania się przed czymś, o czym my jeszcze w przestrzeni medialnej nie wiemy, a co już gdzieś może się dziać – zaznacza.
"To klucz do tajemnicy"
– Często też mówi się, że Szymon Hołownia zachowuje się trochę jak dziecko w piaskownicy, które jak nie dostaje swojej foremki, to się obraża i idzie po nową zabawkę – mówi. Jednocześnie wskazuje, że trudno uwierzyć, aby rezygnacja z krajowej polityki była podyktowana tylko złymi emocjami. – To jest bardzo dziwne. Problem jest gdzieś głębiej. Chce startować w strukturach ONZ, ale wszyscy komentatorzy wskazują, że nie ma kompetencji w tym zakresie. To może być próba przedostania się w jakieś inne struktury, niekoniecznie na to stanowisko. Szymon Hołownia rezygnuje sam. Dlaczego? To pytanie jest kluczem do wyjaśnienia tajemnicy, co się dzieje. Zastanawiam się, czy odpuszcza, ponieważ już nigdy więcej nie będzie chciał wejść do polityki, czy chce przeczekać i zaistnieć później. Szymon Hołownia ma 49 lat. Rezygnacja w tym wieku jest zadziwiająca – zauważa dr hab. Monika Kaczmarek-Śliwińska.
Według rozmówczyni Onetu, Hołowni nie będzie łatwo za kilka lat stworzyć nowy byt polityczny. – Wydaje mi się, że funkcja marszałka Sejmu, którą teraz kończy piastować, to jest wszystko, co mógł uzyskać w polskiej polityce. Już nigdy wyżej chyba nie będzie mógł zajść. Myślę, że ten poziom zaufania już niestety będzie nie do odbudowania – ocenia badaczka.
Czytaj też:
Hołownia ogłosił decyzję. Sejm z nowym marszałkiemCzytaj też:
"Czerwona linia". Hołownia ostrzega: To będzie koniec koalicji
