Jednymi z wytycznych, które pozwoliłyby Rosjanom pozostać na Łotwie jest znajomość języka łotewskiego i przejście kontroli bezpieczeństwa. Po wyznaczonym na opuszczenie kraju terminie, obywatelom Rosji grozić będzie deportacja – informuje "Politico".
Zaostrzone przepisy i rosnące napięcia
Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku Łotwa zaostrzyła ustawę imigracyjną, a w 2024 r. wprowadziła kolejne ograniczenia wobec obywateli Rosji mieszkających w kraju. Nowe przepisy objęły około 30 tys. osób, zobowiązując je do złożenia wniosku o status rezydenta długoterminowego UE, potwierdzenia znajomości języka łotewskiego na poziomie A2, jak również przejścia pozytywnej weryfikacji bezpieczeństwa.
Większość obywateli Federacji Rosyjskiej spełniła wymogi lub opuściła kraj dobrowolnie, jednak 841 osób nie złożyło dokumentów w terminie. Według łotewskiego Urzędu do Spraw Obywatelstwa i Migracji (OCMA) po 13 października ich pobyt stanie się nielegalny, a w razie odmowy wyjazdu grozić im będzie deportacja. "Niektórzy dowiadują się o problemie dopiero, gdy przestają otrzymywać świadczenia, takie jak emerytura" – mówi szefowa OCMA Maira Roze.
Kraje bałtyckie przygotowują się na najgorsze
Tymczasem Litwa, Łotwa i Estonia intensyfikują przygotowania do ewentualnego kryzysu militarnego. Trzy państwa NATO opracowują plany ewakuacji setek tysięcy obywateli na wypadek rosyjskiego ataku lub eskalacji działań wojennych. Według litewskich służb, w razie zagrożenia ewakuacji mogłoby podlegać nawet 400 tysięcy osób mieszkających w pobliżu granic z Rosją i Białorusią. W Wilnie przeprowadzono już próbne ćwiczenia obrony cywilnej.
– Musimy być gotowi na każdy scenariusz – od sabotażu i cyberataków po działania zbrojne – podkreśla Renatas Pozela, szef litewskiej straży pożarnej, odpowiedzialny za koordynację planów ewakuacyjnych. Władze Kowna przygotowały scenariusz przyjęcia nawet 300 tysięcy uchodźców w szkołach, halach sportowych i kościołach. Podobne działania prowadzone są w Rydze i Tallinnie. Na Łotwie szacuje się, że w razie wojny swoje domy mogłaby opuścić nawet jedna trzecia ludności – około 600 tysięcy osób.
Czytaj też:
"Najwyższy stopień gotowości bojowej". Łukaszenka wydał rozkaz wojskuCzytaj też:
Putin: Rosja rozwija nową broń nuklearną
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
