W środę (15 października) mijają dwa lata od wyborów parlamentarnych, po których władzę w Polsce przejęła koalicja KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. W czasie spotkania otwartego w Piotrkowie Trybunalskim premier Donald Tusk podsumował półmetek kadencji. Był również pytany o to, czy możliwe są zmiany w prawie aborcyjnym.
– Byłem przekonany, że bezpieczeństwo kobiet, które przygotowują się do najważniejszej decyzji w życiu, jaką jest urodzenie dziecka, bezpieczeństwo w szpitalu, prawo do legalnej aborcji do 12. tygodnia ze względów czy zdrowotnych, czy bezpieczeństwa, czy bezpieczeństwa psychicznego... Tak, to było to, w co wierzyłem, że jest możliwe – powiedział lider Koalicji Obywatelskiej.
Tusk: Nie jestem w stanie ich przekonać
– To był pierwszy moment, kiedy się okazało, że koalicja 15 października nie jest we wszystkim, delikatnie mówiąc, jednorodna. Mówię delikatnie, bo jestem tym rozczarowany, ale też trudno mi zmusić moich partnerów, żeby zmienili poglądy w tej sprawie – stwierdził Tusk.
– Zrozumiałem, że nie ma większości w Sejmie. Przegraliśmy po prostu głosowanie. Apeluję do wszystkich, proszę was, patrzcie na to, kto jak głosuje (...). Ja nie zmieniłem zdania, ale nie jestem w stanie przekonać niektórych członków tej koalicji, żeby poszli tą naszą drogą – mówił dalej.
– Też chciałbym więcej. Podejmiemy jeszcze jedną próbę [w sprawie zmiany prawa aborcyjnego – przy. red.], tak jak jest ze związkami partnerskimi. Wiem, teraz doszli do porozumienia ci, którzy są po dwóch stronach barykady najbardziej – Lewica i PSL, bo to był hamulec. Jedni chcieli bardzo dużo, drudzy nie chcieli nic – wskazał szef rządu.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. aborcja jest w Polsce legalna tylko przy dwóch przesłankach: gdy zagrożone jest życie i zdrowie kobiety lub gdy ciąża jest skutkiem czynu przestępczego. Wyrok TK usunął z przesłanek pozwalających na legalną aborcję przesłankę mówiącą o wadach płodu.
Czytaj też:
Awantura na spotkaniu z Tuskiem: Proszę pokazać, że jest pani dobrze wychowanaCzytaj też:
Minister rządu Tuska: Mogłabym napisać, że jest super, ale napiszę prawdę
