Węgry aresztują Putina? Ekspert: Mają obowiązek to zrobić

Węgry aresztują Putina? Ekspert: Mają obowiązek to zrobić

Dodano: 
Viktor Orban i Władimir Putin
Viktor Orban i Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / YURI KOCHETKOV
Władimir Putin ma wkrótce przyjechać do Budapesztu na spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Wizyta rosyjskiego prezydenta na Węgrzech budzi kontrowersje, ponieważ wobec Putina wciąż obowiązuje nakaz aresztowania wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK). – Z prawnego punktu widzenia nie ma tu żadnych wątpliwości – podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Piotr Hofmański, były prezes MTK.

"Procedura wystąpienia Węgier z MTK ta nie została jeszcze zakończona"

MTK wydał w 2023 roku nakaz aresztowania Putina oraz rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej w związku z zarzutami dotyczącymi deportacji dzieci z okupowanych terenów Ukrainy. – Państwo, które jest stroną Statutu Rzymskiego, ma obowiązek zatrzymać osobę ściganą i przekazać ją Trybunałowi – przypomina Hofmański.

Choć w kwietniu węgierski parlament przegłosował decyzję o wystąpieniu z MTK, procedura ta nie została jeszcze zakończona. – Od momentu złożenia wypowiedzenia Statutu Rzymskiego w ONZ musi minąć rok, zanim decyzja nabierze mocy prawnej – tłumaczy prof. Hofmański. Oznacza to, że Węgry wciąż są formalnie zobowiązane do wykonywania decyzji Trybunału, w tym nakazów aresztowania.

Nakaz aresztowania Putina. "Węgry mają obowiązek"

Mimo to nic nie wskazuje, by Węgry zamierzały wykonać ten obowiązek. Premier Viktor Orbán już wcześniej krytykował MTK, nazywając go "upolitycznionym sądem". W kwietniu Budapeszt odmówił aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, wobec którego Trybunał również wydał nakaz aresztowania. – Zdarza się, że państwa łamią swoje zobowiązania wobec MTK. Tak było w przypadku Mongolii czy Sudanu – przyznaje Hofmański. Jak dodaje, brak współpracy państw poważnie utrudnia funkcjonowanie Trybunału: – Jeżeli rządy zobowiązują się do określonych działań, a potem ich nie wykonują, blokują mandat MTK.

Wszystko wskazuje na to, że Władimir Putin może czuć się w Budapeszcie bezpiecznie. Viktor Orbán już wcześniej zapowiadał, że jeśli rosyjski prezydent zdecyduje się przyjechać, "zostanie przyjęty tak, jak na to zasługuje".

Czytaj też:
Kreml ujawnia szczegóły rozmowy prezydentów USA i Rosji. "Putin ostrzegł Trumpa"
Czytaj też:
Spotkanie Trump-Putin w Budapeszcie. Orbán: Jesteśmy gotowi!


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także