W czwartek Aleksander Łukaszenka odwiedził miasto Mozyrz w obwodzie homelskim, niedaleko granicy z Ukrainą. Polityk wziął udział w uroczystości otwarcia nowego mostu na rzece Prypeć.
– Myślę, że w obliczu wojny na Ukrainie powinniśmy się tu jakoś cieszyć. Ale myślę, że Ukraińcy mi wybaczą. Łączymy brzegi, także dla nich – powiedział.
Białoruski polityk zwrócił się do Ukraińców z apelem o przyjazd do jego kraju i podjęcie pracy.
– Jesteśmy otwarci. Proszę, Ukraińcy, przyjdźcie. Z przyjemnością was przyjmiemy. Dla nas Ukraińcy są błogosławieństwem. To bardzo pracowici ludzie, którzy nas rozumieją, mówią tym samym językiem. Mamy wystarczająco dużo przedsiębiorstw. Są miejsca, gdzie możecie pracować – powiedział Łukaszenka i przyznał, że rynek pracy cierpi na brak pracowników z powodu wyjazdu Białorusinów.
Białoruś utrudnia tranzyt na granicach
Białoruś wydała zakaz obejmujący ciężarówki i ciągniki zarejestrowane w Polsce i na Litwie. Podpisany przez Aleksandra Łukaszenkę dekret o zakazie został opublikowany na Białoruskim Narodowym Portalu Prawnym.
W myśl dokumentu, naczepy zarejestrowane w Polsce i na Litwie, a także samochody osobowe zarejestrowane w Polsce, a wykonujące przewozy międzynarodowe na podstawie indywidualnych listów przewozowych lub międzynarodowych listów przewozowych CMR, są objęte zakazem ruchu na terytorium Białorusi.
Wprowadzone regulacje mają obowiązywać aż do 31 grudnia 2027 roku. To reakcja Białorusi na decyzje Polski i Litwy o zamknięciu granicy z tym krajem.
Przypomnijmy, że w ubiegły poniedziałek władze Litwy zdecydowały się na bezterminowe zamknięcie naziemnych przejść granicznych z Białorusią. Premier tego kraju Inga Ruginiene poinformowała, że coraz częstsze przypadki naruszania litewskiej przestrzeni powietrznej przez balony meteorologiczne nadlatujące z Białorusi traktowane są jako forma ataku hybrydowego.
Czytaj też:
Łukaszenka: Protasiewicz był agentem białoruskiego wywiaduCzytaj też:
Łukaszenka: Polska wycofała się z rozmów w sprawie uwolnienia Poczobuta
