W piątkowy wieczór politycy Koalicji Obywatelskiej triumfują, nie kryjąc radości z udanego głosowania w Sejmie za uchyleniem immunitetu poselskiego i wyrażeniu zgody na aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Dzień wcześniej ministrowi Andrzejowi Domańskiemu wymsknęło się nawet w Polsat News, że jest to jedna z takich chwil "dla których się żyje" i "dla takich chwil warto być w polityce".
W piątek obecny szef resortu sprawiedliwości opublikował na X krótkie nagranie, w którym wystąpił z zupą żurek i wzywał Ziobrę do powrotu do kraju. Tuż po głosowaniu Żurek udzielił też komentarza mediom. Z dziennikarzami rozmawiał na sejmowym korytarzu. Mówił, że to dopiero początek i przed prokuratorami dużo ciężkiej pracy, ponieważ jest "wiele afer". W pewnym momencie podszedł do niego poseł klubu Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski.
Kowalski do Żurka: Za dwa lata Trybunał Stanu
– Czeka nas naprawdę wiele afer do rozliczeń. W sprawie byłego ministra Ziobry będzie decydował sąd, więc musimy poczekać. Ja podchodzę do tego z pełnym spokojem. Naprawdę mamy miliardowe afery, prokuratura pracuje pełną parą. Dziękuję zespołowi śledczemu za kawał dobrej roboty, ale czeka nas naprawdę dużo pracy. Przywrócimy państwo prawa. Rozliczymy wszystkich tych, którzy łamali prawo. Dzisiaj dopiero jest rozpoczęta droga – mówił minister sprawiedliwości.
– Za dwa lata Trybunał Stanu, bezwzględny Trybunał Stanu. Jest pan draniem, tyle panu powiem — powiedział, po czym odszedł.
Wówczas Żurek kontynuował swoją wypowiedź. – Widzicie państwo, jak wygląda przywracanie praworządności. Nie jest to łatwa praca, ale my jesteśmy wytrwali – zapewnił dziennikarzy. Dopytywany, czy prokuratura jest gotowa na "scenariusz międzynarodowy", bo Ziobro przebywa na Węgrzech, Żurek odparł "oczywiście, że tak, przerabialiśmy to wielokrotnie".
twitterCzytaj też:
"Sądy i prokuratora są dzisiaj niezależne". Tusk skomentował głosowanie ws. ZiobryCzytaj też:
Ziobro reaguje na decyzję Sejmu. "Wyszła na jaw ewidentna ustawka"
