Papież powiedział, że świadomość zagrożenia fałszywymi wiadomościami jest dziś powszechna.
"Od jakiegoś czasu wiemy, że wiadomościami, a nawet obrazami można łatwo manipulować z wielu powodów, czasem po prostu z powodu zwykłego narcyzmu" — napisał Papież.
"Bycie krytycznym w tym względzie nie polega na demonizowaniu Internetu, ale jest raczej zachętą do większego rozeznania i odpowiedzialności za treści zarówno wysyłane, jak i odbierane" — kontynuował wywód Franciszek.
"Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za komunikację, którą prowadzimy, za informacje, które udostępniamy, za kontrolę, jaką możemy sprawować nad fałszywymi wiadomościami, ujawniając je. Wszyscy mamy być świadkami prawdy: iść, widzieć i dzielić się" — stwierdził Papież Franciszek.
"Wnikliwe głosy od dawna wyrażają zaniepokojenie ryzykiem, że oryginalne reportaże śledcze w gazetach, telewizji, radiu i serwisach internetowych są zastępowane reportażem zgodnym ze standardową, często tendencyjną narracją" – napisał Papież.
"Takie podejście jest coraz mniej zdolne do uchwycenia prawdy o rzeczach i konkretnego życia ludzi, a tym bardziej poważniejszych zjawisk społecznych lub pozytywnych ruchów na poziomie oddolnym" — napisał Papież Franciszek.
"Kryzys branży wydawniczej grozi, że reportaże powstają w redakcjach, przed komputerami osobistymi lub firmowymi oraz w sieciach społecznościowych, bez wychodzenia na ulice, spotkania ludzi twarzą w twarz, aby poznać historie z pierwszej ręki" — ocenił Franciszek.
Czytaj też:
Amerykańscy biskupi znów krytykują Joe BidenaCzytaj też:
Papież solidaryzuje się z ofiarami ataku bombowego w Bagdadzie