Według włoskiej katolickiej agencji informacyjnej SIR biskupi skrytykowali w swoim liście "nieludzkie akcje i okrutne deportacje", twierdząc, że zaostrzają one kryzys, z którym borykają się nasze narody, "zmanipulowane, pozbawione, coraz bardziej zubożałe i skrzywdzone przez kontrolę terytorialną i graniczną utrzymywaną przez zorganizowaną przestępczość".
Dokument podpisali między innymi: biskup diecezji Reynosa-Matamoros, Eugenio Lira Rugarcía i przewodniczący komisji ds. uchodźców w Konferencji Biskupów Meksyku, a także gwatemalski kardynał Álvaro Ramazzini, ordynariusz Huehuetenango.
Krytyka nowego projektu ustawy
Biskupi ostro skrytykowali również nowy projekt ustawy Senatu USA, który nakłada 3,5-procentowy podatek na przekazy pieniężne migrantów. Dotyczy to szczególnie rodzin, dla których pieniądze otrzymane w przekazach z zagranicy są źródłem utrzymania. Kościół wskazuje na liczne zagrożenia i tragedie w regionach przygranicznych, z którymi mierzą się ludzie uciekający przed marginalizacją i przemocą.
"Wyrażamy solidarność wobec rodzin, które nie tylko przeżywają wyjazd swoich dzieci, mężów, krewnych lub przyjaciół, ale także dzielą ryzyko i ciężary migracji" – czytamy w liście.
"Solidaryzując się z nimi czynimy to również 'naszą sprawą'" – podkreślili sygnatariusze listu.
Amerykańscy biskupi vs. Trump
Departament Stanu USA 24 stycznia br. ogłosił decyzję o zawieszeniu środków na pomoc migrantom, zaledwie cztery dni po zaprzysiężeniu Trumpa na prezydenta USA. USCCB zaprotestowała przeciwko temu posunięciu, tłumacząc, że będzie ono miało negatywny wpływ na niemal 7 tys. osób korzystających z programów prowadzonych przez Kościół dzięki tym funduszom.
18 lutego katoliccy biskupi USA złożyli pozew sądowy przeciwko administracji Trumpa, aby sprzeciwić się wstrzymaniu federalnego finansowania. Ta nagła decyzja władz stanowi bowiem poważny cios dla Kościoła, który jest największą prywatną instytucją pomagającą uchodźcom w tym kraju. Doprowadziła już do zwolnienia ponad połowy pracowników Służby Migrantom i Uchodźcom w USCCB.
"Kościół katolicki zawsze działa na rzecz dobra wspólnego wszystkich i promowania godności osoby ludzkiej, zwłaszcza najbardziej bezbronnych wśród nas. Obejmuje to nienarodzone dzieci, ubogich, cudzoziemców, osoby starsze, niepełnosprawne i migrantów" – tłumaczył wówczas abp Timothy Broglio. Wskazał, że po wstrzymaniu federalnej pomocy konferencja episkopatu "nie jest w stanie kontynuować swojej opieki nad tysiącami uchodźców", którzy zostali przyjęci w USA i po uzyskaniu prawa pobytu "przydzieleni pod opiekę USCCB przez rząd".
Czytaj też:
Katolicka walka o imigrantów. Ostra debata w USACzytaj też:
Papież krytykuje Trumpa. Biskupi z USA dziękują
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.