Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
"Dla naszej diecezji jest to wielki dar, myśl nasz kapłan może tak bezpośrednio wspierać misję Następcy św. Piotra jest czymś niewyobrażalnym. Tak było dla mnie, kiedy w zeszłą środę papież Leon osobiście poprosił mnie przez telefon o zgodę na jego wyjazd. Odpowiedziałem mu spontanicznie: 'Dziękuję, Ojcze Święty'. Oczywiście, poczułem radość i zawroty głowy, myśląc, że od teraz ks. Marco będzie w sercu Kościoła Chrystusowego, nawet jeśli oznacza to dla mnie rezygnację z przyjaciela i nieocenionego współpracownika. Zapraszam wszystkich do modlitwy za ks. Marco, a także za nasz Kościół diecezjalny: abyśmy dzięki jeszcze ściślejszej więzi z papieżem i Kościołem powszechnym mogli wzrastać w świadomości naszej misji" – napisał biskup Paccosi.
Ks. Billeri będzie współpracował z pierwszym osobistym sekretarzem papieża, pochodzącym z Peru ks. Edgardem Ivánem Rimaycuną Ingą.
Pierwsze decyzje Leona XIV
Niegługo po swoim wyborze na Stolicę Piotrową papież Leon XIV zadecydował o tymczasowym pozostawieniu na stanowiskach dotychczasowych szefów instytucji Kurii Rzymskiej i Państwa Watykańskiego, aby zapewnić czas na refleksję i modlitwę przed możliwymi zmianami.
Treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, opublikowała w piątek Katolicka Agencja Informacyjna.
"Jego Świątobliwość Leon XIV wyraził wolę, aby szefowie i członkowie instytucji Kurii Rzymskiej, a także sekretarze i przewodniczący Papieskiej Komisji ds. Państwa Watykańskiego tymczasowo kontynuowali pełnienie swoich urzędów donec aliter provideatur. Ojciec Święty pragnie bowiem zapewnić sobie pewien czas na refleksję, modlitwę i dialog przed dokonaniem jakichkolwiek nominacji lub ostatecznego potwierdzenia" – przekazał Watykan.
Czytaj też:
Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i GazieCzytaj też:
Wraca "proces stulecia" w Watykanie. Kardynałowi grozi więzienie
